[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- No cóż, zyskałeś dla nas dużo czasu.Kell zadał lewą pięścią cios, który omal nie pozbawił przeciwnika głowy, obrócił Tainer rzucił okiem na chronometr.Dajcie nam jeszcze tylko trzynaście minut,się i kopnął go z całej siły.Starał się, żeby wyglądało to możliwie nieporadnie, ale kie- pomyślał.Pózniej przestanie być ważne, ile raportów sporządzicie.dy jego stopa zetknęła się ze szczęką mechanika, włożył w kopnięcie całą energię, jakamu jeszcze pozostała.Mężczyzna stęknął i niczym wór kamieni zwalił się na durbeto- Atak Patyka nastąpił tak niespodziewanie, że zaskoczył nawet Widma, które okre-no-wą płytę.śliły chwilę jego przylotu z dokładnością prawie co do sekundy.Kell odwrócił się do dowódcy strażników.Myśliwiec typu X-wing pojawił się nad kosmoportem nagle niczym nurkujący ja-- Sam się.o to prosił - wy dyszał.- Zaatakował mnie i zamierzał zabić.Możliwe, strzębionietoperz.Silniki zawyły jak mityczny demon, a z laserowych działek pomknę-że moja kariera legła w gruzach, ale jego kariera także jest skończona.Połącz mnie z ły smugi śmiercionośnego światła.O dziwo, wszystkie trafiły w wolne powierzchnieCentralą.durbetonu.Mimo to krzątający się po lądowiskach ludzie rozbiegli się we wszystkieNagle uświadomił sobie, że opuściły go wszystkie siły.Poczuł się wyczerpany; z strony w poszukiwaniu kryjówek.Niektóre osoby, ogarnięte paniką, usiłowały się kryćtrudem oddychał.nawet za cysternami z paliwem.Patrząc na to, Wedge pokręcił głową.Strażnik wzruszył ramionami i odwrócił się, żeby wykonać polecenie.Tyria nabra- Chwilę pózniej nad kosmoportem rozległo się świdrujące w uszach zawodzenieła powietrza i otworzyła usta, jakby chciała się sprzeciwić, ale uprzedził ją partner me- alarmowych syren ostrzegających przed atakiem z powietrza.Kiedy osoby pełniącechanika, który wyskoczył z kabiny swojego śmigacza jeszcze podczas walki.służbę, a może komputery, zastosowały się do obowiązującego w takich wypadkach- Zaczekaj - powiedział.- Proszę.zaciemnienia, we wszystkich bunkrach zgasło oświetlenie.Patyk przeleciał nad płytąDowódca strażników się odwrócił.lądowiska, śmignął w górę, zawrócił i przystąpił do drugiego ataku.Tym razem posta-- Dlaczego? - zapytał Tainer.Starał się uspokoić oddech, ale nadaremnie.Pomy- nowił obrać za cel towarowy śmigacz.Widocznie trafił w zasobnik energii, bo pojazdślał, że to nic nie szkodzi, wręcz przeciwnie.Ułatwia mu udawanie wściekłości.widowiskowo eksplodował, a wyrzucone siłą wybuchu torby i walizki zaścieliły krąg o- To porządny gość, tylko trochę narwany - ciągnął młodszy mechanik.- Pozwól- promieniu pięćdziesięciu metrów.my mu się z tym przespać - zaproponował.- Ja dokończę przeglądu wahadłowców, nikt Nagle Wedge usłyszał dobiegający z dołu stłumiony odgłos syreny alarmowej.o niczym nie zamelduje, ty zachowasz swoją pracę, on zachowa swoją pracę.Co ty na Chwilę pózniej rozległ się nieznośny skowyt serwomoto-rów i metalowe płyty wrótto, kolego? zaczęły się rozsuwać z dokuczliwym zgrzytem.Kell odetchnął kilka razy tak głęboko, jak się tylko dało, odwrócił się do Tyrii i Dowódca Widm zerknął przez szczelinę w głąb bunkra, ale zobaczył tylko jasnoposłał jej pytające spojrzenie.świecące punkciki zielonych, czerwonych, żółtych i białych lampek kontrolnych.ty-siące mrugających światełek świadczących o działaniu sprzętu komputerowego.GdybyJanko5 Janko5 Aaron Allston X-Wingi V Eskadra Widm285 286nie one, w hangarze z myśliwcami TIE panowałaby zupełna ciemność.Piloci i mecha- kilku następnych sekundach lufy sprzężonych laserów przestały się kierować ku odlatu-nicy musieli postępować zgodnie z procedurami zaciemnienia.jącemu celowi.Spodziewał się, że będą ich przestrzegali.Liczył na to.- To Donos - mruknął Tainer.- Przykro mi.Zapomniałem
[ Pobierz całość w formacie PDF ]