[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Była przecież jedną z nich.Czyż nie?Do diabła, mało się ceni; zgadzając się, by ludzie, na których jejzależy, sądzili ją i niepoważnie traktowali, zaniża własną wartość, niedopuszcza do siebie, w każdym razie nie dłużej niż na minutę lub dwie,myśli, jak daleko zaszła.Jest pilotem.Zdecydowanie dobrym pilotem!Czyżby onieśmielał ją młody wiek? Za parę miesięcy kończysiedemnaście lat, z pewnością dość dużo, by choć w głębi serca uwierzyćw siebie, w to czym się jest.Wystarczyło spojrzeć na Delphine, niecałe półtora roku starszą, kruchą, zawsze trzymaną pod kloszem Delphine,która nie umiała obrać ziemniaka, która orientowała się w kursie życiawedług dat manicure, a teraz została ni mniej ni więcej tylko gwiazdą wefrancuskim filmie.Zaczęło się od histerycznych telefonów babki, potemprzyszedł list od samej Delphine, dziwnie nieuchwytnej telefonicznie, listktóry szedł wiele dni i zawierał szczęśliwą wiadomość, iż siostra podpisałakontrakt z wytwórnią Gaumont.Zaczęła pracę, jeszcze nim przesyłkadoszła na miejsce.Nie wiadomo czemu, wszyscy uznali, że winę ponosiBruno, ale nikt nie potrafił zgryzć tego orzecha, powstrzymać bieguwypadków.Delphine wystartowała więc w wielki świat, a tymczasem ona,Freddy, bez namysłu odrzuciła ofertę, zrezygnowała z całkiem osiągalnejpracy kaskadera tylko dlatego, że ci sami rodzice, którzy nie zrobili nicprócz zgiełkliwego, lecz całkowicie jałowego alarmu, gdy Delphinezostała filmową aktorką, zarządzili teraz, że Freddy ma iść na studia.Dodiabła z takimi zachętami! Ten numer nie przejdzie.Nie z pilotem.* * *Biuro Swede'a Castellego w wytwórni I.W.Davidsona byłozagracone zgodnie z oczekiwaniami, ale większe niż się Freddyspodziewała.Poza biurkiem stał tam wielki stół konferencyjny, pokrytymodelami samolotów, ściany zawieszono do ostatniego skrawka mapami,w kątach leżały na stertach zdjęcia maszyn używanych podczas wojnyświatowej, tu i ówdzie podparte fotografiami Castelliego z dni, kiedy sambył kaskaderem.- Aadnie - szczerze powiedziała Freddy, przeciągając się na krześlenaprzeciwko biurka.- Podoba mi się tutaj.- Siedziała tam w bryczesach, opierając nogi na podłodze.Włożyła tego dnia sięgające niemal kolan butydo jazdy konnej, chociaż ze względu na wygodę nigdy w nich nie latała.Wiedziała jednak, że wywierają wrażenie niczym pruskie oficerki.Wbryczesy wpuściła stary czarny golf, a ściągnęła je najokazalszymskórzanym pasem, jaki posiadała.Pomyślała z satysfakcją, że od szyi wdół jest nie do odróżnienia od barona von Richthofena.- Czy oferta jest jeszcze aktualna? - zapytała wprost.- Pewnie że tak.Ale zdaje się, że masz randkę z Beowulfem.I co zrodzicami, mała panno?- Moje zmartwienie.A nazywam się Freddy, nie  mała panna.- Czy to aby nie jest kawał? - zapytał sceptycznie.- Ja nikomu nie robię kawałów, Swede.Jestem pilotem.Widziałeś,że znam się na rzeczy.Sto razy przyglądałam się Macowiprzygotowującemu układy akrobacji, a poza tym wiem na pewno, żezrobisz mi dużo lepsze zbliżenia niż facetom, bo nie zaczynam popołudniu mieć wąsów.W peruce będę bardziej podobna do Alice Faye czyConstance Bennett niż ktokolwiek z branży.Mam rację?- Całkowitą.Ale Mac.mówiłaś mi, że nie zgodzi się na twój udział.Nie chcę stwarzać głupich sytuacji, pracujemy razem tyle czasu, tonajlepszy kumpel jakiego miałem.- Przemyślałam to, Swede.Mac nauczył mnie latać i zachowuje sięwobec mnie jak matka kwoka.- Coś jakbym zauważył.- Czy to znaczy, że moim naczelnym zadaniem życiowym jestuszczęśliwianie Maca? Która kwoka chce, żeby pisklęta wyniosły się zkurnika? %7ładna.Ale czy to znaczy, że pisklęta zawsze siedzą w kurniku? Wiesz, że tak nie jest.Prawo natury.Przyszedł czas, żebym sięusamodzielniła i Mac musi to zrozumieć.Potrzebuję tej roboty.Naprawdęjej potrzebuję i obiecuję ci, że dam z siebie wszystko.- Tak mówi bogata panna? No dobra, po co ci ta robota?- Przez całe lato pracowałam na rannej zmianie w piekarni Van deKampa, żeby opłacić latanie.Teraz chcę mieć własny samolot.Nie tylkochcę, ale muszę.- Freddy pochyliła się i z łokciami na kolanach,podpierając brodę dłońmi, spojrzała w oczy Swede'a z niczym niezmąconą siłą i pewnością.Dojrzała do tego przez ostatnią noc.- Zawsze brałem cię za bogatą pannę.- Bogatą, czyli z pieniędzmi.Błąd.Rodzicom żyje się bezproblemów, ale nie dostaję od nich złamanego centa na latanie.Samochódjest pożyczony.Posłuchaj, Swede, jeśli mnie nie wezmiesz, zrobi to ktośinny.Filmy o lotnikach robią w Hollywood wszędzie.Zaczęłam od ciebie,bo cię znam, ale jeśli się wahasz, powiedz tylko słowo i już znikam.- Masz pracę, Freddy.Do diabła, masz ją od wczoraj.Zaśmiała sięradośnie.- Czy będę dublować Alice Faye, czy Constance Bennett?- Obie.I jeszcze Nancy Kelly.Zamierzam korzystać z twoich usługjak najobficiej.- A pieniądze? - spytała Freddy, stając z dłońmi opartymi nabiodrach.- Pieniądze?- Mówiłeś, że są dobre, ale nie jak dobre.- Pięćdziesiąt dolców dziennie, tak samo jak dla Maca.Porozpoczęciu zdjęć praca pięć do sześciu razy w tygodniu. - I dodatki za figury?- Freddy, mam wrażenie, że znasz stawki równie dobrze jak ja.Dodatki jak dla wszystkich.Setka za lot odwrócony, chociaż wscenariuszu tego nie ma, i coraz więcej aż do tysiąca dwustu za korkociągze smugaczami, zrobiony do samej ziemi, i tysiąca pięciuset za wybuch wpowietrzu i skok na spadochronie.Na to możesz liczyć, w scenariuszuprzewidziano.Nie ma samolotów rozbijających się o ziemię, ale i tak niepozwoliłbym ci na ten numer.Kobiety nigdy go nie robią.Tradycja.A codo samolotu, to zanim skończą kręcić ten film, będzie cię stać na całąeskadrę.- Pieeeprzę to - powiedziała z wolna Freddy [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • windykator.keep.pl
  • Strona pocz±tkowa
  • McNaught Judith Cykl Kolejna Szansa 02 DoskonaÅ‚oœć
  • Merkle Riley Judith Tajemnica Nostradamusa
  • § Judith Gould Szmaragd wielkiej damy
  • Czara wyroczni Judith Merkle Riley
  • Lennox Judith Ostatni taniec
  • Lennox Judith ÂŒlady na piasku
  • Gould Judith Grecka willa
  • Lennox Judith Florenckie lato
  • Lennox Judith Zapisane na szkle
  • Salatka z muli
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • rolas.keep.pl