[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Zgłosiłem Wielką Wyprawę, prowadzącą przez Układy:Wewnętrzny, Pośredni i Zewnętrzny, aż do samego Halo.Po uzyskaniu akceptacji dostanie-my tyle paliwa, że będziemy mogli dolecieć do każdego miejsca w Układzie Słonecznym.Alemusisz wiedzieć, że koszty idą na twoje konto.Mnie na takie cele kredyt nie przysługuje. Ile?.Liczba, którą wymienił Green, wywołała grymas na twarzy Wolfa. Jeżeli wszystko pójdzie dobrze  mruknął  cała kwota zostanie mi zwrócona.Wprzeciwnym wypadku do końca życia pozostanę niewolnikiem FPZ.Cóż, będę się tymmartwił pózniej.Rozmawiając szli długim korytarzem, prowadzącym do wejścia na teren głównej dzie-lnicy miasta.Green ślizgał się szybkimi, ekonomicznymi susami; technikę tę każdy obywatelFPZ opanowywał już we wczesnym dzieciństwie.Wolf próbował go naśladować, ale raczejbez powodzenia.Podłoga z przetopionej skały uciekała mu spod stóp.Miał dziwne wrażenie, że księży-cowa grawitacja zmniejszyła się od czasu jego ostatniej wizyty w Tycho City przed wielomalaty. Nie  odparł Green w odpowiedzi na jego pytanie. W zakresie badań z dziedzinyfizyki wyprzedzamy cały Układ, ale nadal nie udaje się nam stworzyć odpowiednio wydajne-go generatora.Z grawitacją jeszcze nie wygraliśmy.Dawno temu McAndrew wynalazłmetodę, w której do modyfikacji lokalnego pola grawitacyjnego używa się ekranowanychkerneli.Nikomu nie udało się wymyślić nic lepszego.Nie stosujemy nawet tego sposobu napowierzchni planetarnej, ryzyko jest zbyt duże.To, co czujesz, to zmiana ilości tlenu wpowietrzu.Przed trzema laty zwiększono ją o ułamek procenta.Za kilka dni przyzwyczaiszsię do tego. Kilka dni! Park, ja nie zamierzam zostać tutaj tak długo! Za kilka dni będę jużdaleko stąd, w drodze do Gromady Egipskiej.Kiedy statek może odlecieć? Mam nadzieję, żejeszcze dzisiaj.Green przystanął i popatrzył z ironią na Wolfa. Bey, to są senne marzenia.Nie zdajesz sobie nawet sprawy, ile rzeczy trzeba jeszczezałatwić.Po pierwsze, nie ma mowy, żeby statek był gotów przed upływem siedemdziesięciudwóch godzin.Do diabła, trzeba zgromadzić ekwipunek niezbędny dla nas obu  to jestprzecież dwuletnia podróż.Tyle czasu zabiera Wielka Wyprawa.Co prawda, w rzeczywisto-ści nie lecimy tak daleko, ale wyposażenie musi odpowiadać oficjalnej trasie.Po drugie. Co to znaczy  ekwipunek dla nas obu? Park, ja nie zamierzam ciągnąć cię na tęwycieczkę.To ryzykowna gra, daleko od szlaków zwykłych statków.A poza tym może oka-zać się kompletną stratą czasu.Lecę sam.Green wysłuchał tego spokojnie, patrząc gdzieś w przestrzeń ponad Wolfem, po czympotrząsnął głową. Bey, jesteś znakomitym ekspertem od przeformowywania, ja pierwszy ci to przy-znam.Ale jeśli chodzi o operacje kosmiczne, masz doświadczenie niemowlęcia.Nie przery-waj  doskonale wiem, że uzyskałeś licencję.Ale to dopiero początek.Oznacza to tylko tyle,że przeszedłeś szkolenie w Kosmosie, a nie, że masz prawo włóczyć się samotnie po całymUkładzie.Mówię ci, bez względu na to, jak wielkie masz zaufanie do swoich umiejętności,właściciele statku wyrażą stanowczy sprzeciw.W żadnym wypadku nie pozwolą ci nawet oblecieć Księżyca, a co dopiero mówić o Wielkiej Wyprawie.Nie będziesz nawet mógł sięzbliżyć do statku, chyba że polecę z tobą.Albo to będę ja, albo narzucą ci innego pilota z FPZ kogoś, kogo nawet nie znasz.W głosie Greena Wolf wyczuł spokojną pewność siebie.Było oczywiste, że olbrzymmiał całkowitą rację.Zrezygnowany Bey pogodził się z koniecznością. Nie o tym myślałem, Park.Kiedy prosiłem o pomoc w poszukiwaniu danych Linga,nie miałem zamiaru wciągać cię w to wszystko.Green uśmiechnął się lekko i potrząsnął głową. Bey, ty chyba nadal mnie nie rozumiesz.Nie lecę z tobą dlatego, że jestem męczen-nikiem o miękkim sercu.Lecę, bo sam tego chcę.Cholera, czy nie dotarło do ciebie, że odmomentu kiedy wróciłem do Tycho City, pragnę za wszelką cenę zrozumieć, co przydarzyłosię Johnowi na Ziemi? Można przecież powiedzieć, że jego przemiana w formę lożiańską tow pewnej mierze moja wina.Gdybym był mądrzejszy i wiedział, co się święci, kto wie, czynie udałoby mi się przekonać go, żeby nie wstrzykiwał sobie lożiańskiego DNA [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • windykator.keep.pl
  • Strona pocz±tkowa
  • Martin Charles Gdzie rzeka koÅ„czy swój bieg
  • Charles De Gaulle PamiÄ™tniki wojenne 1940 41
  • Dickens Charles Å»ycie i przygody Nicholasa Nickleby
  • Charles Ailleret Francuska przygoda atomowa
  • Wielkie nadzieje Dickens Charles
  • W pogoni za Âœwietlikami Martin Charles
  • Dickens Charles Wielkie nadzieje(1)
  • Charles Martin W pogoni za Âœwietlikami
  • Lutz John Seryjny
  • Russe Savannah The Darkwing Chronicles 01 Beyond The Pale
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • matkadziecka.xlx.pl