[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.17 maja wydano dekret unieważniający małżeństwo, który podpisany został10 czerwca, zaś zatwierdzony przez obydwie Izby parlamentu 28 czerwca, wtydzień po przedstawieniu go uczestnikom obrad.Tym samym drugiemałżeństwokróla zostało prawnie rozwiązane.Była królowa Anna nie doczekała tejchwili, rankiem około ósmej, w piątek 19 maja poprowadzono ją na egzekucję.Poprzedniego dnia przystąpiła do spowiedzi przed arcybiskupemCranmerem i przyjęła sakrament.Raz jeszcze stanowczo potwierdziła swąniewinność oraz dała wyraz pokornej miłości do króla.*4Perspektywa publicznej egzekucji królowej budziła niepokój, gdyż trudnobyło przewidzieć, w jaki sposób przemówi po raz ostatni do zgromadzonych, iczy wystąpienie to będzie równie pochwały godne, jak pożegnalne słowa jejbrata.Kingston zaniepokojony niezrównoważeniem królowej, uprzedziłCromwella o ryzyku, że "w godzinie śmierci" będzie pragnęła pojednania "zewszystkimi" z wyjątkiem króla.Do tych gniewnych słów niewątpliwiepobudziły Kingstona ostatnie doświadczenia ze zmiennymi nastrojamiuwięzionej.Aby uniknąć tłumu, postanowiono więc, że egzekucja odbędzie się wewnątrztwierdzy Tower, nie opodal kaplicy.zamykane na noc bramy Tower stanowiłydodatkową gwarancję, że dostęp na miejsce stracenia będzie ograniczony.Takwięc, chociaż egzekucji nie objęto tajemnicą, niewiele osób znalazło się namiejscu w ów piątkowy poranek.Wśród przybyłych byli: Thomas Cromwellnadzorujący wykonanie swojego planu, Lord Kanclerz Audley w towarzystwieherolda Wriothesleya, książę Norfolk i książę Suffolk, młody książęRichmond, którego Anna Boleyn rzekomo zamierzała otruć; Lord MayorLondynuw otoczeniu szeryfów.Byli też obecni mieszkańcy Tower, którego zabudowaniatworzyły odrębne miasteczko.Antonio de Guaras także pojawił się na miejscuegzekucji, mimo że władze pragnęły nie dopuścić tam reprezentantówcesarstwa.Przedostał się do Tower poprzedniego wieczora i spędził noc umieszkających tu przyjaciół (służący Chapuysa "został usunięty)).Kruki,od niepamiętnych czasów żywiące się padliną, krążyły wokół miejscastracenia.De Guaras notuje, że Anna Boleyn była w "szatańskim humorze"."Wesoła,jak gdyby nie miała umierać", przemierzyła wraz z idącymi w ślad za niączterema młodymi damami, krótką drogę z siedziby namiestnika.Wydaje sięjednak, że radość jej nie wynikała z obojętności wobec śmierci.Królowa z ulgą pogodziła się z losem, oczekując, że wkrótce nastąpi kres jejcierpień.Również inni świadkowie pozostają zgodni, że szła na spotkanieśmierci z "dużą radością i ulgą", jak zapewniła poprzednio sir WilliamaKingstona.Minął już czas histerii i łez; pełna godności i opanowaniawyglądała wyjątkowo pięknie.Ubrana była w gronostajowy płaszcz narzucony na luzną, obszytą futremsuknię z ciemnoszarego adamaszku, spod której wystawała purpurowaspódnica.Spod stroika na głowę widać było biały, płócienny kornet, którypodtrzymywał włosy.zwracając się z prośbą, by pozwolono jej wygłosićpożegnalne słowa, przyrzekła zachować lojalność i zobowiązania tegodotrzymała w pełni.Pożegnanie było proste i wzruszające: "Przybyłam tutaj,by z pokorą poddać się prawu, które wydało na mnie wyrok.Winami mymi nieobciążam nikogo.Zna je Pan Bóg i On mnie osądzi.Jego też błagam ozmiłowanie dla duszy mojej." Jezusa Chrystusa prosiła o "zbawienie dla panamego i króla, pełnego największej pobożności, łaski i szlachetności,którego panowanie oby trwało jak najdłużej".Według Wriothesleya, "naobliczu królowej malował się łagodny uśmiech".Anna Boleyn osunęła się na kolana, a damy zdjęły stroik z jej głowy,pozostawiając tylko biały kornet, kryjący czarne, gęste włosy, aby szyjakrólowej pozostawała odsłonięta.Gdy jedna z kobiet przewiązała Annie oczy,królowa rzekła - "Duszę mą powierzam Jezusowi Chrystusowi" (KatarzynaAragońska żegnała się z życiem tymi samymi słowami, wypowiedzianymi połacinie).Zwiadkowie egzekucji twierdzą, że "kat wykonał swoją powinnośćjednym uderzeniem", zaś cios miecza zadany został niespodziewanie dlawszystkich, nawet dla klęczącej kobiety.Słynny "miecz z Calais" ukrytoprzezornie w słomie w pobliżu szafotu.Aby Anna przestała instynktownieodwracać się do tyłu i przybrała odpowiednią pozycję, kat zawołał dostojących z boku - "podajcie mi miecz".Królowa odwróciła wówczas głowę, acios padł błyskawicznie.Głowa królowej została przykryta białym materiałem przez jedną z dam,pozostałe zajęły się ciałem.Ciało pohańbionej kobiety spoczęło wpobliskiej kaplicy Zwiętego Piotra w Okowach.Anna Boleyn w chwili śmierci miała trzydzieści pięć lub trzydzieści sześćlat, przez trzy i pół roku była królową, pierwszą żonę króla przeżyłajedynie o cztery miesiące.Podobno gromnice przy grobie KatarzynyAragońskiej w katedrze w Peterborough, jakby w oczekiwaniu egzekucjiuzurpatorki, "same zapłonęły" w czasie jutrzni, w przeddzień śmierci Anny,by bez udziału ludzkiego przygasnąć podczas Deo Gratias.W całym zaś krajuwidziano jakoby mnóstwo zajęcy - zając był atrybutem czarownicy - izwierzęta te powróciły w rocznicę egzekucji.Wczesnym rankiem 20 majaodbyły się w Hampton Court ciche zaręczyny króla i Joanny Seymour.Nieodczekano nawet dwudziestu czterech godzin od egzekucji Anny Boleyn.Możenawet zaręczyny odbyłyby się w sam dzień egzekucji Anny.Na pewno niesentymenty od tego powstrzymały.Za niezbędne uznano natomiast uzyskaniedyspensy zwalniającej od zakazu małżeństwa stron związanych "trzecim stopniem" pokrewieństwa.Ponieważ króla łączyło z Joanną jedyniepokrewieństwo piątego stopnia, przypuszcza się zatem, że jedna z kochanekHenryka była kuzynką drugiego stopnia jego obecnej narzeczonej.ArcybiskupCranmer, jak zawsze oddany królowi, jako Thomas z Canterbury podpisał tędyspensę 19 maja, a więc w dniu śmierci Anny.Owe burzliwe tygodnie Joanna Seymour spędziła najpierw w Croydon, w domusir Nicholasa Carew, który podejmował ją "z iście królewskim przepychem".15 maja przeniesiona została do nadrzecznej rezydencji, położonej zaledwiemilę od Whitehall.Informacji o bieżących zdarzeniach dostarczał Joanniesir Francis Bryan [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • windykator.keep.pl
  • Strona pocz±tkowa
  • MarczyÅ„ski Antoni Missisipi 1 Missisipi
  • Bankowicz Bożena i Marek Dudek Antoni Leksykon historii XX wieku
  • Witkowiak Antoni ks Decus clericorum Etyka towarzyska dla duchowieÅ„stwa
  • Sienkiewicz Henryk Trylogia 01 Ogniem i Mieczem t.2
  • Henryk PajÅ¡k Lichwa rak ludzkoÂœci (2009r.)
  • MarczyÅ„ski Antoni Taitu 02 Iperyt zwyciÄ™zca
  • Henryk PajÅ¡k Lichwa rak ludzkoÂœci
  • Sienkiewicz Henryk Potop tom III
  • 10. Robert Jordan KoÅ‚o Czasu t5 cz2 Spustoszone Ziemie
  • WiÂśniewski Snerg Adam WedÅ‚ug Å‚otra
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • exclamation.htw.pl