[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.W ten sposób religia ponownie została wciągnięta do służby koncepcjom politycznym, co często miało miejsce u Habsburgów.Rezultat pod wieloma względami był tragiczny.Ani dom Habsburgów, ani kościółkatolicki nie otrzymały spodziewanych korzyści.Habsburg stracił tron, Rzym - wielkie państwo.Po wojnie 1870 roku dom Habsburgów powoli, z premedytacją i determinacją podjąłwysiłek wykorzenienia niebezpiecznej niemieckiej rasy - było to celem słowianofilskiej rodziny monarchy.Z poczuciem patriotyzmu ludzie po raz pierwszy przekształcili się w rebeliantów -rebeliantów buntujących się nie przeciwko państwu, ale przeciwko systemowi rządzenia, który zmierzał do zniszczenia własnego narodu.Po raz pierwszy w najnowszej historii Niemiec uwidoczniła się różnica pomiędzy patriotyzmem dynastycznym, a miłością do ojczyzny i narodu.Nie wolno zapominać - jest to generalna zasada iż najwyższym celem nie może być utrzymanie państwa czy rządu, ale raczej ochrona jego narodowego charakteru.Ludzie prawa są ponad prawami państwa.Jeżeli w swojej walce o prawa ludzkie naród przegrywa i jest nieprzygotowany lub niezdolny do walki przetrwanie, to opatrzność zadecyduje o jego końcu.Świat nie jest dla tchórzliwych narodów.Wszystko, co było związane z powstaniem i przeminięciem ogólnoniemieckiego ruchu z jednej strony8i i znacznego rozwoju partii chrześcijańsko-socjalistycznej z drugiej strony, miało dla mnie duże znaczenie jako przedmiot badań.Rozpocząłem je od dwóch osób uważanych za założycieli i przywódców dwóch narodów: Georga Von Schönerera oraz doktora Karla Luegera.Obaj byli czymś więcej niż przeciętnymi parlamentarnymi osobistościami.W całym tym bagnie ogólnej politycznej korupcji ich życie pozostało czyste i nie budziło zastrzeżeń.Pierwotnie moja sympatia skierowana była na Schönerera, ale stopniowo skłaniałem się również ku przywódcy ruchu chrześcijańsko-demokratycznego.Porównując ich zdolności uznałem, że Schönerer jest lepszym myślicielem w zakresie podstawowych problemów.To on, jaśniej i wyraźniej niż ktokolwiek inny, dostrzegłnieuchronny koniec austriackiego państwa.Gdyby uważniej słuchano jego ostrzeżeń dotyczących monarchii habsburskiej, nigdy nie doszłoby do nieszczęścia wojny światowej, w której Niemcy miały przeciwko sobie całą Europę.Schönerer zdawał sobie jednak sprawę z istoty problemów, które mylnie ocenił.Siła Luegera tkwiła w tym, że posiadał rzadką znajomość ludzi, a szczególnie unikałich idealizowania.Dzięki temu realniej oceniał możliwości, podczas gdy Schönerer miał dla spraw życiowych mniejsze zrozumienie.Wszystkie pangermańskie idee pod względem teoretycznym były słuszne, ale brakowało siły i zrozumienia, by tę wiedzę umiejętnie pokazać szerokiemu ogółowi.Niestety dostrzegał on tylko w niewielkim stopniu nadzwyczajne ograniczenia woli walki "mieszczaństwa", które unikało ruchu, bo miało zbyt dużo do stracenia angażując się w sprawy gospodarcze.Ten brak zrozumienia dla niższych warstw społecznych spowodował, że jego poglądyna zagadnienia społeczne nie przystawały do rzeczywistości.W tym wszystkim doktor Lueger był przeciwieństwem Schönerera, który rozumiałznakomicie, że siła walki wyższej warstwy mieszczaństwa jest obecnie mała i niewystarczająca do osiągnięcia zwycięstwa przez ten wielki, mocny ruch.Przygotowałużycie wszelkich dostępnych środków, aby przyciągnąć już istniejące instytucje i czerpać z tych starych źródeł władzy jak największe korzyści dla swego ruchu.Swoją nową partię oparł przede wszystkim na Średnich warstwach, których byt byłzagrożony i dzięki temu były gotowe do wszelkich poświęceń i zdolne do uporczywej walki.Jego nadzwyczajna mądrość w utrzymywaniu stosunków z kościołem katolickim pozwoliła mu pozyskać sobie młodszy kler.W rzeczywistości stara partia klerykalna została zmuszona do ustąpienia pola albo do przyłączenia się do nowej partii, w nadziei stopniowego odzyskiwania utraconej pozycji.Wielką niesprawiedliwość uczyniłoby się temu człowiekowi, gdyby uznać powyższe za jedyne osiągnięcie, ponieważ był nie tylko wielkim taktykiem, ale także wielkim inspiratorem reform.Ograniczały go w tym brak dostatecznej wiedzy o dostępnych mu możliwościach oraz pułap jego własnych zdolności.Cele, jakie ten naprawdę wybitny człowiek postawił przed sobą, były rzeczywiście praktyczne.Pragnął zdobyć Wiedeń, serce monarchii.Z tego miasta ostatnie ślady życia przenikały do chorego i wyczerpanego organizmu rozkładającego się imperium.Jeżeli serce będzie zdrowe, wtedy i reszta ciała odżyje - ta zasadniczo właściwa idea mogła ujawnić się dopiero po pewnym czasie.W tym tkwiła słabość tego człowieka.Jego osiągnięcia, jako burmistrza miasta, są w najlepszym tego słowa znaczeniu nieśmiertelne, ale mimo to nie mógł uratować monarchii.Było za późno.Jego przeciwnik Schönerer widział ten problem jaśniej.To, co doktor Lueger wziął w swoje ręce, doprowadzał do pomyślnego końca
[ Pobierz całość w formacie PDF ]