[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.To przypomniaÅ‚o chÅ‚opcu o grze,w jakÄ… nieraz bawiÅ‚y siÄ™ jego siostry.Kilka razy odwróciÅ‚ siÄ™ znie­nacka  pies siedziaÅ‚ wówczas spokojnie z wyrazem zupeÅ‚negobraku zainteresowania na pysku o biaÅ‚ych wÄ…sikach.Gdy dotarlina miejsce, August wyprosiÅ‚ u Issiokheny kawaÅ‚ek jeleniego miÄ™­sa i wyciÄ…gnÄ…Å‚ do psa rÄ™kÄ™ z przysmakiem.Pies zmarszczyÅ‚ pysk,lecz nie zbliżyÅ‚ siÄ™, August rzuciÅ‚ wiÄ™c miÄ™so na ziemiÄ™ przyjego Å‚apach.Pies porwaÅ‚ je i zniknÄ…Å‚ w cieniu.ChÅ‚opiec czekaÅ‚,ale pies nie wracaÅ‚.Tej nocy Å›niÅ‚ o Jeanie i o swoich siostrach.ObudziÅ‚ siÄ™, czu­jÄ…c ciężar na sercu.LeżaÅ‚, sÅ‚uchajÄ…c lekkich oddechów dzieciÅ›piÄ…cych na skórach obok niego, a kiedy nadszedÅ‚ Å›wit, wstaÅ‚i wyszedÅ‚ na zewnÄ…trz.ByÅ‚ prawie przy palisadzie, kiedy wyczuÅ‚,że ktoÅ› za nim idzie.OdwróciÅ‚ siÄ™.Pies patrzyÅ‚ w drugÄ… stronÄ™.August zawahaÅ‚ siÄ™, ale wsadziÅ‚ rÄ™ce do kieszeni i ruszyÅ‚ w stronÄ™lasu, pogwizdujÄ…c faÅ‚szywie.Jego gwizd zlaÅ‚ siÄ™ z chórem Å›wier­gotu i okrzyków ptaków zwiastujÄ…cych nowy dzieÅ„. niÅ‚a o tym, kiedy go nie byÅ‚o.WidziaÅ‚a fragmenty ob­razów jak odÅ‚amki rozbitego lustra chwytajÄ…ce Å›wiatÅ‚o.O jego zÅ‚oto nakrapianych oczach w okrÄ…gÅ‚ej twarzyczceZniemowlÄ™cia.Jego dÅ‚ugich paluszkach w piÄ…stkach z doÅ‚eczkami.SzczupÅ‚a, opalona twarz i różowa Å›wieża buzia obok siebie, poli­czek przy policzku.Jego skryty uÅ›miech w kÄ…ciku wydÄ™tych dzie­ciÄ™cych usteczek.Pulchne ramionka, które obejmujÄ… ich, tworzÄ…ctrzygÅ‚owÄ… caÅ‚ość.Noc po nocy ukÅ‚adaÅ‚a te obrazy w samotnoÅ›ci,tnÄ…c palce o ich ostre brzegi i czujÄ…c to tak dojmujÄ…co jak wczeÅ›­niej pożądanie.Kiedy wreszcie wróciÅ‚ i leżeli razem pod koÅ‚drÄ…koloru morskiej wody, a jego palce muskaÅ‚y krÄ…gÅ‚oÅ›ci jej piersii brzucha, nic nie powiedziaÅ‚a, tylko oplotÅ‚a go Å›ciÅ›le ramionamii nogami.Czasami, kiedy spaÅ‚, szukaÅ‚a w jego twarzy dziecka,którym kiedyÅ› byÅ‚, i żaÅ‚owaÅ‚a wszystkich tych lat, które straciÅ‚a.MiesiÄ…ce mijaÅ‚y i inne kobiety stawaÅ‚y siÄ™ najpierw niespo­kojne, a potem histeryczne, wymieniajÄ…c w zaufaniu przepisy nazioÅ‚owe ekstrakty majÄ…ce pobudzić ich Å‚ona, lecz ona witaÅ‚a bólemiesiÄ…czkowe z uczuciem ulgi.Ku zdumieniu innych nie przyjęłażadnej tubylczej kobiety do pomocy.TÅ‚umaczyÅ‚a, że to zbÄ™dne,kiedy nie majÄ… dzieci.ModliÅ‚a siÄ™ każdej nocy, by nie począć;choć byli małżeÅ„stwem od roku, nie potrafiÅ‚a wyobrazić sobieinnej kobiety w ich domu.MiaÅ‚a na tyle rozsÄ…dku, by z nim o tymnie rozmawiać; twierdziÅ‚, że jest silna, nieustraszona i uparta aż61 do przesady.Jej odmowa przyjÄ™cia sÅ‚użącej uradowaÅ‚a go  królnie pÅ‚aciÅ‚ wojsku już od dwóch lat.NazywaÅ‚ jÄ… swojÄ… tygrysicÄ…i aligatorkiem i Å›miaÅ‚ siÄ™ w gÅ‚os, kiedy użalaÅ‚a siÄ™ nad gÅ‚upotÄ…innych żon. Nic dziwnego, że ci nie ufajÄ…  mówiÅ‚, obejmujÄ…c jÄ… w ta­lii. Te gÄ…ski trzymajÄ… siÄ™ razem, jak szczury na tonÄ…cej tratwie,i drażni je, że sobie tak dobrze radzisz bez nich.Tak też byÅ‚o.DoznawaÅ‚a ulgi, że nie musi oglÄ…dać ich kwaÅ›­nych min oraz sÅ‚uchać pospolitych plotek i staÅ‚ych narzekaÅ„.NapawaÅ‚y siÄ™ nawzajem swoimi nieszczęściami, skarżąc siÄ™ ciÄ…g­le na brak czegoÅ›.To przesycaÅ‚o powietrze wokół nich nega­tywnÄ… energiÄ…, która dusiÅ‚a Elisabeth.LicytowaÅ‚y siÄ™, która mabardziej dokuczliwe wrzody i odciski, zniszczone rÄ™ce, bolÄ…ceplecy, nÄ™dznych niewolników i jeszcze nÄ™dzniejszego męża.JeÅ›li bardzo rzadko  któraÅ› zaryzykowaÅ‚a dowcip, Å›miaÅ‚y siÄ™, leczbez przekonania, wymuszenie, jakby ktoÅ› musiaÅ‚ ten Å›miech wy­ciskać z nich niczym wodÄ™ z prania.We wÅ‚asnej chacie Elisabethz uÅ›miechem zamykaÅ‚a oczy i byÅ‚a szczęśliwa.Mimo to jednakciÄ…gÅ‚e odrzucanie ich zaproszeÅ„ sprawiÅ‚o, iż czasem czuÅ‚a siÄ™ sa­motna, zwÅ‚aszcza że w koÅ„cu przestaÅ‚y jÄ… zapraszać.Jean-ClaudebyÅ‚ czÄ™sto nieobecny.Pomimo maÅ‚ych ogródków uprawianychprzez żony, choć z wyraznÄ… niechÄ™ciÄ…, osada nie produkowaÅ‚aprawie nic na wÅ‚asne potrzeby i do jego obowiÄ…zków należaÅ‚o za­dbanie o takÄ… ilość żywnoÅ›ci, by wystarczyÅ‚o na zimowe miesiÄ…ce.W tym celu odbywaÅ‚ podróże nie tylko do sÄ…siadujÄ…cych z nimiplemion, ale czasem nawet do hiszpaÅ„skiego fortu w Pensacoli.Podczas jego nieobecnoÅ›ci Elisabeth z poczÄ…tku nie robiÅ‚anic.PrzechadzaÅ‚a siÄ™ po osadzie i wzdÅ‚uż rzeki albo po prostuleżaÅ‚a na łóżku z rozrzuconymi rÄ™kami i nogami, pogrążajÄ…c siÄ™w rozkosznych wspomnieniach.KiedyÅ› wyjęła ze skrzyni tomikpoezji i próbowaÅ‚a czytać, ale jej oczy uciekaÅ‚y na boki, a ciaÅ‚onapawaÅ‚o siÄ™ wÅ‚asnÄ… poezjÄ….OdÅ‚ożyÅ‚a książkÄ™ i stwierdziÅ‚a, że62 Jean-Claude miaÅ‚ racjÄ™  książki stanowiÅ‚y pocieszenie dlatych, którzy nie mieli wÅ‚asnego życia.Dni jednak byÅ‚y dÅ‚ugie i bezczynność zaczęła jej doskwie­rać.ZrobiÅ‚a siÄ™ niespokojna, a od tÄ™sknoty za nim mrowiÅ‚y jÄ…koniuszki palców [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • windykator.keep.pl
  • Strona pocz±tkowa
  • Clare Cassandra Dary AnioÅ‚a 05 Miasto zagubionych dusz (ofic)
  • Andrzej ZiemiaÅ„ski Pomnik Cesarzowej Achai t4
  • Dary AnioÅ‚a 03 Miasto szkÅ‚a (oficj.) Clare Cassandra
  • Andrzej.ZiemiaÅ„ski Przesiadka.w.piekle.(PDF)
  • Reymont WÅ‚adysÅ‚aw StanisÅ‚aw Ziemia obiecana II
  • ZiemiaÅ„ski Andrzej Nostalgia za Sluag Side
  • WÅ‚adysÅ‚aw StanisÅ‚aw Reymont Ziemia obiecana
  • Andrzej.ZiemiaÅ„ski Achaja Tom.3.(PDF)
  • Claire Hollander Something Right Behind Her (epu
  • Isaac Asimov The Caves of Steel (v4.0) (pdf)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • exclamation.htw.pl