• Strona poczÂątkowa
• 60 5194
• 31 1522

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nic nie wiadomo o nagrodzie dla rabina Weissa, głównego har-cownika w prowokacji oÅ›wiÄ™cimskiej.Duet - kardynaÅ‚ i rabin, dosko-nale wykonaÅ‚ powierzone im zadanie syjonistów w zakresie dziaÅ‚al-noÅ›ci na rzecz  stosunków miÄ™dzyreligijnych.%7Å‚ydowska inwazja na Auschwitz znalazÅ‚a kolejny pretekst.Jestnim budowa marketu w pobliżu obozu.Jutro lub pojutrze pretekstem do Å›wiatowej hucpy może byćistnienie Polski wokół Auschwitz.Nakaz rozbiórki Polski jako narodu i paÅ„stwa już zapadÅ‚.W Bruk-seli.W Maastricht.Ma on szyld Unii Europejskiej: OÅ›wiÄ™cimia naro-dów i religii.86Strach byæ polskim ksiêdzemDziwne: przed wojnÄ… byÅ‚y w Polsce ponad trzy miliony %7Å‚ydów, alenie byÅ‚o takiego rejwachu w sprawie antysemityzmu w ówczesnejjakże bogatej prasie żydowskiej.DziÅ› nie ma w Polsce %7Å‚ydów, na-tomiast jest wÅ›ciekÅ‚y,  zoologiczny antysemityzm Polaków.KiedybyÅ‚a rzecznik prasowy premiera T.Mazowieckiego - p.M.Niezabi-towska, zbieraÅ‚a materiaÅ‚y do książki o polskich %7Å‚ydach, to ponoćuskarżaÅ‚a siÄ™, że nijak nie może znalez
ć %7łydów.W końcu chybaznalazła.Może poszła tropem milionów polskich antysemitów skra-dających się tropem %7łydów? To rzeczywiście trąci już zoologią.A może cyrkiem i kabaretem? Jak to w końcu jest, że nigdzie nie wi-dzimy %7łydów, ale wszędzie - antyżydzizm? To jakaś specyficzniepolska paranoja, zbiorowa obsesja, schizofrenia.Taka  Gazeta Wyborcza , takie  NIE J.Urbana, takie  Wprost : cią-gle grzmią o polskim antysemityzmie, ale nic ich nie obchodzą %7łydzi.Naprzykład nie obchodzą ich prawa mniejszości żydowskiej do własnej re-prezentacji w polskim, za przeproszeniem - Knsecie.A może te pisma,podobnie jak pani Niezabitowska, nigdzie nie natknęły się na %7łydów pol-skich? A może w obawie przed pogromami, %7łydzi zeszli do podziemi,do katakumb, pozmieniali nazwiska, wyrzekli się wiary, swych przod-ków, pochodzenia? Może poddali się operacjom plastycznym?Wśród ludów semickich %7łydzi stanowią zaledwie 10 proc.po-pulacji, ale całe odium antysemityzmu spada tylko na %7łydów suge-rując, że tzw.antysemici nie cierpią Semitów z dawnej Mezopotamii,Syrii, Palestyny, Arabii, a także Afryki, dokąd zawędrowali z PółwyspuArabskiego i o których przeciętny Polak, czyli  zoologiczny antysemi-ta (termin po raz pierwszy użyty w  Po prostu w 1957 r.przez pew-nego współczesnego polityka!!) - nigdy nie słyszał, nigdy nie widział.Nie ma Semitów, a jest antysemityzm.To jeszcze nie wszystko: niema żydowskiej prasy w Polsce, a jest wściekła nagonka w prasie pol-skiej na antysemitów i na antysemityzm.To kolejna paranoja, bo nawetjuż nie  zoologizm.Dajmy zresztą spokój zoologii.Zoologia to coś nor-malnego, naturalnego: jeżeli wilk dopada i pożera barana, to jest biolo-gia, zoologia czyli normalność, a nie  zoologiczny antybaranizm.Jeżeli w polskojęzycznej prasie toczy się wściekła nagonka na polskiantysemityzm, to jest w tym coś z masochizmu, samobiczowania.Albo- może? - jest to temat zastępczy, dymna zasłona, czerwona płachta?87Pociągnijmy tę paranoję dalej: nie ma %7łydów, a tymczasem %7łydziwszystkim w Polsce rządzą.Tak myśli, tak są przekonane milionyPolaków.Tylko nieliczni mogą dać temu wyraz, bo tak się dziwnieskłada w tym przedziwnym kraju czyli w Polsce, że żyje tu czter-dzieści milionów endemicznych antysemitów nie licząc nienarodzo-nych bo poddanych aborcji, dzięki czemu nie mieli czasu wyssać an-tysemityzmu z mlekiem ich matek - a tymczasem owe czterdzieścimilionów tęgich antysemitów nie ma ani jednego porządnegomasowego pisma antysemickiego [ Pobierz całość w formacie PDF ]