[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.WÄ…tpiÅ‚, czy Sam przyjmieoÅ›wiadczyny.Nie byÅ‚ pewien, czy w ogóle zależy jej na maÅ‚­Å¼eÅ„stwie.Dobrze pamiÄ™taÅ‚, jaki czuÅ‚ siÄ™ zniewolony przez tekilka miesiÄ™cy, kiedy byÅ‚ mężem.Ale u boku Sam.Boże,wiele by daÅ‚, żeby spać z niÄ… w jednym łóżku, budzić siÄ™ rano obok niej i widzieć, jak promienie wschodzÄ…cego sÅ‚oÅ„ca kÅ‚adÄ…zÅ‚ote bÅ‚yski na jej wÅ‚osach.- Do diabÅ‚a z tym - warknÄ…Å‚ i w bezsilnym gniewie kop­nÄ…Å‚ sÅ‚upek ogrodzenia.Nic by z tego nie wyszÅ‚o.JeÅ›li nawetmiaÅ‚ u Sam jakÄ…Å› szansÄ™, zniszczyÅ‚ jÄ… dziesięć lat temu.DaÅ‚amu to jasno do zrozumienia.I nie zmieniaÅ‚ tego nawet fakt,że mieli wspólne dziecko.Na myÅ›l o Caitlyn uÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™ od ucha do ucha.Todziecko, peÅ‚ne energii, zadziorne, wesoÅ‚e i bystre, już siÄ™ za­powiadaÅ‚o na wyjÄ…tkowo piÄ™knÄ… kobietÄ™.JeÅ›li chodzi o Cait­lyn, to Sam wykonaÅ‚a kawaÅ‚ dobrej roboty, ale nadszedÅ‚ czas,by i on wkroczyÅ‚ do akcji.WiedziaÅ‚, że małżeÅ„stwo nie wchodzi w rachubÄ™.WiedziaÅ‚ato również Sam, wiÄ™c i Caitlyn musi to w koÅ„cu zrozumieć.Zaczęło mu burczeć w brzuchu, wiÄ™c przypomniaÅ‚ sobie,że nic nie jadÅ‚ od Å›niadania, które skÅ‚adaÅ‚o siÄ™ z kilku grzaneki dwóch filiżanek kawy.Może zadzwoni do Sam i zaprosi jÄ…razem z córkÄ… na kolacjÄ™? Z tym zamiarem poszedÅ‚ do domu.Tuż przed drzwiami usÅ‚yszaÅ‚ nadjeżdżajÄ…cy samochód.Roz­poznaÅ‚ pikapa Granta.Brat z piskiem opon zaparkowaÅ‚ napodjezdzie i zakurzony wysiadÅ‚ z samochodu.- PróbowaÅ‚em siÄ™ do ciebie dodzwonić, ale nie odbieraÅ‚eÅ›.- Nie byÅ‚o mnie w domu.Co ci siÄ™ staÅ‚o?- To dÅ‚uga historia, w którÄ… wmieszany jest mój sÄ…siadidiota, jego byk, mój pÅ‚ot i samochód.- Grant miaÅ‚ srogÄ… minÄ™,jego oczy zwÄ™ziÅ‚y siÄ™ ze zÅ‚oÅ›ci.- To nie byÅ‚ dla mnie dobrydzieÅ„.Kyle rozeÅ›miaÅ‚ siÄ™.- Chodz, poczÄ™stujÄ™ ciÄ™ drinkiem.Nie bÄ™dzie to nic wy­jÄ…tkowego, tylko coÅ› ze starych zapasów Bena. - Brzmi zachÄ™cajÄ…co.Kyle klepnÄ…Å‚ brata po plecach i razem weszli do domu.- Opowiedz mi o facetach, którzy pracujÄ… na ranczu.- Randy jest bystry, pracowity i rozumie, na czym polegaprowadzenie gospodarstwa.Russ i Carson, cóż.SÄ… mÅ‚odzi,myÅ›lÄ… tylko o kobietach.PamiÄ™tasz, jak to byÅ‚o.ByÅ‚o i jest, pomyÅ›laÅ‚ Kyle.OdkÄ…d znów spotkaÅ‚ Sam, ciÄ…gleo niej myÅ›laÅ‚.W dzieÅ„ miaÅ‚ ochotÄ™ jÄ… odwiedzić, nocamiwyobraznia podsuwaÅ‚a mu takie obrazy, że nie mógÅ‚ spać.A je­szcze dodatkowo Å‚Ä…czyÅ‚a ich córka.Kiedy o niej myÅ›laÅ‚, miaÅ‚ochotÄ™ natychmiast pojechać do Sam i zażądać praw do dziecka.- To uczciwi ludzie, a nie o wszystkich robotnikachw okolicy da siÄ™ to powiedzieć.- Grant powiesiÅ‚ kapelusz nakoÅ‚ku.- StarajÄ… siÄ™, ciężko pracujÄ… caÅ‚y dzieÅ„, nie wdajÄ… siÄ™w awantury.UsiadÅ‚ na kuchennym krzeÅ›le, a Kyle wyjÄ…Å‚ butelkÄ™, nalaÅ‚whisky do szklanek i podaÅ‚ drinka bratu.- Wypijmy za pracÄ™ na ranczu, jedno z najlepszych i naj­gorszych zajęć na ziemi.- Grant wzniósÅ‚ toast, stuknÄ…Å‚ siÄ™szklankÄ… z bratem i wypiÅ‚ dÅ‚ugi Å‚yk.- Nie wiem, czy to najlepsza praca.Chyba jedna z naj­gorszych.- Kyle usiadÅ‚ i przechyliÅ‚ szklankÄ™.Trunek zapiekÅ‚go w gardle, a potem ognistÄ… strużkÄ… spÅ‚ynÄ…Å‚ do żoÅ‚Ä…dka.- Nic nie rozumiesz, prawda? - zapytaÅ‚ nagle Grant.- Czego nie rozumiem?- Kate postawiÅ‚a ci taki warunek co do przejÄ™cia rancza,żebyÅ› wreszcie siÄ™ dowiedziaÅ‚, co siÄ™ w życiu liczy i zapuÅ›ciÅ‚gdzieÅ› korzenie.Ależ doskonale to rozumiaÅ‚.Nie tyle ze wzglÄ™du na Katelub ranczo, ale ze wzglÄ™du na Sam.PostanowiÅ‚ zmienić temat. - Masz ochotÄ™ na kolacjÄ™?- PrzyjÄ…Å‚eÅ› do pracy kucharza? - rozeÅ›miaÅ‚ siÄ™ Grant.- Nie.MoglibyÅ›my pojechać do miasta i znalezć jakÄ…Å› re­stauracjÄ™, gdzie podajÄ… steki grube na trzy palce.- Stawiasz?- Jasne.Teraz jestem bogatym ranczerem.DokoÅ„czyli drinki, zmyli z siebie kurz i pojechali samo­chodem Kyle'a do miasta.Po drodze Kyle zwierzyÅ‚ siÄ™ bratu.Grant w milczeniu wysÅ‚uchaÅ‚ opowieÅ›ci o Sam i Caitlyn.- A niech mnie.- wymamrotaÅ‚ w koÅ„cu.- Nigdy bymsiÄ™ nie domyÅ›liÅ‚.Wszyscy w mieÅ›cie podejrzewajÄ…, że to dziec­ko Tadda Richtera i że Caitlyn jest podobna do mamy, aleteraz, kiedy już wiem.No, kto by pomyÅ›laÅ‚?Zaparkowali pod niedrogÄ… restauracjÄ… przy głównej ulicyi Kyle wyÅ‚Ä…czyÅ‚ silnik.Nad drzwiami wisiaÅ‚o rozÅ‚ożyste po­roże, a przed wejÅ›ciem rozÅ‚ożyÅ‚ siÄ™ pies, skrzyżowanie labra­dora z owczarkiem niemieckim.- Co teraz zrobisz?- Sam nie wiem.- Kyle wsunÄ…Å‚ kluczyki do kieszeni.- BojÄ™siÄ™, że cokolwiek postanowiÄ™, nie spodoba siÄ™ to Samancie.Grant zacisnÄ…Å‚ silnÄ… dÅ‚oÅ„ na ramieniu Kyle'a.- Bez wzglÄ™du na to, czego sam chcesz, musisz przedewszystkim myÅ›leć o Samancie i jej córce [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • windykator.keep.pl
  • Strona pocz±tkowa
  • Wells Rebecca Ya Ya 02 Boskie sekrety siostrzanego stowarzyszenia ya ya
  • Hieber Leanna Renee Percy Parker 02 Walka ÂœwiatÅ‚a i mroku o Percy Parker
  • Lensman 02 Smith, E E 'Doc' First Lensman
  • Benzoni Juliette Fiora 02 Fiora i zuchwaÅ‚y
  • Benzonnni Juliette Fiora 02 Fiora i zuchwaÅ‚y(1)
  • Coulter Catherine Gwiazda 02 Dzika gwiazda
  • John Norman Gor 02 Outlaw of Gor
  • 03 Jan DÅ‚ugosz, Roczniki czyli Kroniki SÅ‚awnego Królestwa Polskiego. KsiÄ™ga 5 i 6 (1140 1240) (2)
  • Christopher Golden [Shadow Sa The Gathering Dark (v5.0) (epub
  • Cook Robin Zabawa w Boga
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • bestwowgoldca.xlx.pl