[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Wygląda na to  podchwycił Alexi  żewielebna matka w pełni mnie zaaprobowała. Ośmielam się jednak podejrzewać, stary, żemusiałeś trochę przekonywać wielebną mamę, iż nienależysz do tych łobuzów, co miewają przelotneupodobanie do młodych studentek. Percy o mało się nie udławiła kartoflami.Alexizacisnął zęby. Moje intencje oraz zalety mojej pozycji wakademickim świecie zostały zaprezentowane jasno iniedwuznacznie, to fakt. Zalety twojej pozycji.O tak, jestem pewien. Elijahu  przemówił Michael  czy niewolałbyś stopniowo wprowadzić pani Rychman wrozmaite niedogodności i cierpienia związane zpozycją małżonki swego męża, zamiast wystrzelaćsię ze wszystkiego już dziś wieczorem? Może lepiej nauczę się obrażać, bo wygląda, żebędę miała po temu wiele okazji  odparła Percyubawiona i lekko oszołomiona.Wszyscy wybuchnęliśmiechem. Za młodą parę, za ich dobrze zasłużony urlop iszczęśliwy powrót do tego pięknego majątku! Michael uniósł kieliszek.Wszyscy poszli jegośladem. Dziękuję, przyjaciele  rzekł Alexi. Chybanie potrzebuję ogłaszać, że jutro w nocy mamyspotkanie w kaplicy. Tak jest  włączyła się Rebecca. No a typamiętasz o jutrzejszym zebraniu kadryakademickiej, prawda? Naturalnie.Przyjdziemy oboje z Percy.Percy aż się skurczyła.Zapomniała o swojejnowej roli członka zespołu.Czy nie jest zanadto nieśmiała do takiej funkcji? Z pewnością caływydział będzie patrzył na nią z lekceważeniem. Bądzcie wcześniej  powiedziała ostroRebecca  żeby zobaczyć.zmiany.I uważajcie.Zatrzymała przez chwilę znaczący wzrok na Percy isięgnęła po kieliszek.Alexi skinął głową i rozpoczął nowy,zaskakujący temat. Dostarczono nam list od zmarłej matki mojejżony.Wygląda na to, że znała Beatrice i żeodwiedziła ją nasza bogini.To rzeczywiście byłaPrzepowiednia.Zostawiła też pewne przedmioty,które trzeba będzie poddać oględzinom.Percy pośpiesznie zajęła się herbatą.Nigdy dotądjej życie nie było przedmiotem zainteresowaniajakiejś grupy, toteż raziła ją otwartość, z jaką Alexiwszczął rozmowę o tak dziwnych, a zarazem takintymnych szczegółach.Dobrze choć, że niewspomniał o szczególnych okolicznościach jejpoczęcia.Lord Withersby z pewnością ogłosiłby jąnowym mesjaszem! Jest wiele spraw, o które muszę spytaćBeatrice, ale nie możemy pozwolić, by rozmawiałabezpośrednio z kimkolwiek z was  powiedziała.Wygląda na to, że moja matka dostała lekkiegopomieszania zmysłów na skutek tego, że słyszaładuchy. Dlaczego więc i pani nie popadła w obłęd, pani Rychman?  spytał Michael. Zapewne jestem wyjątkowa  odparła zuśmiechem, wiedząc, że nie ma on nic złego namyśli. Albo też już teraz kompletnie szalona. Istotnie, skoro poślubiłaś Alexiego podchwycił Elijah. No, trzeba przyznać, że o towręcz błagał. dodał, słysząc, jak Josephine jęknęłaze zgrozą. Cokolwiek jesteś w stanie uczynić, ma cherie,aby uniknąć prowokowania tego niereformowalnegodrapieżcy i trzymać go na dystans, zrób to  pouczyłają ze znużeniem Josephine. Wszyscy będziemy ciwdzięczni. Liczyliśmy, że da ci na razie spokój,przynajmniej w twoim własnym domu  mruknęłaRebecca. Następnym razem możesz nibyprzypadkiem zapomnieć o wysłaniu mu zaproszenia. I w rezultacie przyjęcie umrze szybką ispokojną śmiercią  zareplikował natychmiast Elijah. Tylko pokój i cisza przetrwają.błogosławionypokój i cisza  odparła Rebecca, przekładając kotlet ztalerza Elijaha na własny. Co za wspaniała myśl.Posiłek i wino złagodziły w końcu napięcie ipotyczki ustały.Panowie przenieśli się do gabinetuna kieliszek sherry i cygaro, zaś panie zasiadły wsalonie przy kawie i ciasteczkach, których Josephinenie miała ochoty się wyrzekać.Po długiej chwiliPercy odważyła się wypowiedzieć na głos swą obawę. Oni nie będą.mówić tam o mnie, prawda? Oczywiście że będą. Jane wzruszyłaramionami. Przykro mi, Percy, ale taka jest prawda. Nie wątpię, że Elijah zdążył już uczynićprzynajmniej jedną niestosowną uwagę  dołączyłaswą opinię Josephine. Jeśli nie pięć  dodała Rebecca.Istotnie.Po drugiej stronie holu, w typowomęskim pomieszczeniu, które tak spodobało sięniedawno Percy, lord Withersby położył chudą dłońna ramieniu Alexiego i kręcąc ochoczo kryształowymkieliszkiem, by wprawić trunek w ruch wirowy, rzekłjowialnie: No to co, stary.przejdzmy do sedna sprawy.Powiedz, czy twoja Persefona okazała sięodpowiednio boska?Michael, z cygarem w ustach, jęknął, zakrztusiłsię i gwałtownie wydmuchał dym przez nozdrza.CzyAlexi wezmie Elijaha za klapy i z miejsca wyrzuci zeswej posiadłości?Przywódca odwrócił się powoli i spojrzał z góryna lorda Withersby spojrzeniem, jakiego ten nigdy uniego nie widział.Widać było, że delektuje sięodpowiedzią, a triumfalny błysk jego czarnych oczubył niemal przerażający. Cudowna.Nie sposób to wyrazić słowami.Elijah uniósł ręce w geście pełnego szacunku poddania.W ciszy, która nastała, słychać było tylkoMichaela, który wciąż usiłował pozbyć się z krtaniniewłaściwie wciągniętego dymu.Panie dyskutowały z ożywieniem, jak najlepiejzagospodarować tylny ogród i jakie ulepszenia wartowprowadzić w majątku, gdy wtem Rebeccapoderwała się z kanapy i z ręką na czole podeszła dozamkniętych szklanych drzwi.W przeciwległympokoju to samo zrobił Alexi.I w tym samymmomencie pchnęli skrzydła, otwierając drzwi naoścież. Highgate  powiedzieli chórem. Znowu?  Josephine wydęła z niesmakiemwargi. Dlaczego zawsze wtedy, kiedy mam nasobie najlepszą suknię?Wsiedli do dwóch powozów, jakimidysponowała posiadłość.Pani Wentworth nie drgnęłabrew, gdy Alexi szykował drugi zaprzęg, mimo toPercy mruknęła do Josephine: Bóg jeden wie, co ci ludzie muszą o nasmyśleć.Josephine się uśmiechnęła. Sądzę, że dawno się przyzwyczaili do naszychnieoczekiwanych wypraw.Od czasu do czasu Elijahoczyszcza im pamięć, żeby nie zadawali zbyt wielupytań.Wiedzą, że nie jesteśmy ludzmi pospolitymi, iw głębi serca sądzę, że za to właśnie nas lubią.  Co to jest Highgate? To wielki cmentarz, gdzie pochowanomnóstwo znanych osób  wyjaśniła Josephine.Warto zobaczyć to miejsce.Ruszyli.Już wkrótce szczyty wysokichobelisków i kamienne figury aniołów obwieściły, żezbliżają się do cmentarza Highgate.Alexi, mocnościsnąwszy Percy za rękę, wpatrywał się wprzestrzeń.Tuż za bramą, widoczną z chwili nachwilę coraz wyrazniej, jaśniała słabą poświatągromada duchów.Powóz stanął.Alexi podał rękę Percy i pomógłjej wysiąść.Pora, w której odwiedza się cmentarze,dawno minęła, jednak Michael uniósł dłoń i potężnepodwoje rozwarły się na oścież.Pośrodku widniałkrąg zmarłych dzieci, ale tych, co nie zaznalispoczynku, było więcej.Po obu stronach bramyunosił się rząd dorosłych duchów.Czekały, kołysałysię.i coś mówiły [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • windykator.keep.pl
  • Strona pocz±tkowa
  • Warren Adler Wojna paÅ„stwa Rose 02 Dzieci paÅ„stwa Rose
  • Wells Rebecca Ya Ya 02 Boskie sekrety siostrzanego stowarzyszenia ya ya
  • Lensman 02 Smith, E E 'Doc' First Lensman
  • Benzoni Juliette Fiora 02 Fiora i zuchwaÅ‚y
  • Benzonnni Juliette Fiora 02 Fiora i zuchwaÅ‚y(1)
  • Coulter Catherine Gwiazda 02 Dzika gwiazda
  • John Norman Gor 02 Outlaw of Gor
  • MaHa CR4 Hale
  • STREFA CIENIA Kazimierz Korkozowicz
  • Palmer Diana KÅ‚amstwa i tajemnice
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ko7ko7ko7.htw.pl