[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ktoś chciał go zamordować podczas kąpieli?Jakiś fanatyczny zwolennik Gordonów gotów był zapłacić życiem za jegośmierć? Szybko wyciągnął ramię.Rozległ się krzyk kobiety, która usiłowaławyrwać rękę z jego uścisku. Puść, proszę! To ja!127RSSpadł wełniany kaptur, a peleryna osunęła się na podłogę.Nocnymgościem okazała się lady Gwenyth MacLeod ubrana w wyszywaną aksamitnąsuknię domową.Z rozpuszczonymi włosami wyglądała niewinnie jak anioł izarazem zmysłowo niczym biblijna Lilith4. Znowu narażasz życie, pani? Dlaczego zakradłaś się do mojej sypialni? Jestem ci winna wyjaśnienie, milordzie. Nikt ci nie powiedział, że nie przyjmuję gości?Gwenyth zaczerwieniła się. Bałam się, że nie zechcesz się ze mną zobaczyć.Weszłam przezkuchnię.Przyniosłam ci ręczniki. Wskazała na stojący przy drzwiach kufer,na którym je położyła.Kąpiel rozluzniła Rowana, a teraz poczuł, że napięcie wraca. Przyniosłaś ręczniki, w porządku.Mogłabyś już wyjść?4Lilith była pierwszą żoną Adama, poprzedniczką Ewy.Zostałastworzona mniej więcej w tym samym czasie, co Adam lecz nie z żebra.Nieakceptowała służalczej roli w domu męża i porzuciła go.Adam błagał Boga oprzyprowadzenie Lilith z powrotem.Zostały za nią wysłane trzy anioły, którezagroziły zabiciem dzieci Lilith, póki ta nie powróci do Raju.Lilith wodpowiedzi obiecała, że będzie składać ofiary z potomków Adama i Ewy.DoRaju nigdy nie powróciła.Wstąpiła do piekieł, gdzie została kochankąnajwyższego szatana w hierarchii piekła (przyp.tłum.).Gwenyth popatrzyła na niego bez słowa, po czym odwróciła się do drzwi.W tym momencie Rowan, zadziwiając samego siebie, wyskoczył z kąpieli,chwycił Gwenyth za ramię i odwrócił twarzą do siebie.Najwyrazniej chciałcoś wyjawić, ale nie wypowiedział ani słowa.Przyciągnął Gwenyth do siebie,po czym pocałował ją w usta.Jej wargi były słodkie, pachniały miętą.128RSPrzeszedł go dreszcz, gdy przez aksamitną suknię wyczuł kształtne kobiececiało, tak doskonałe pasujące do jego ciała.Był jak w transie.Wziął Gwenyth na ręce i zaniósł do łoża.Niezaprotestowała, a gdy ułożył się obok niej, wyciągnęła do niego ramiona, więcznowu ją pocałował.Spijał słodycz z jej warg, a kiedy je rozchyliła, pogłębiłpocałunek.Ogarnęło go szaleństwo, zaczął ściągać z Gwenyth suknię ibieliznę.Pomyślał, że będą potępieni, ale był gotów zapłacić każdą cenę za to, żepo latach osamotnienia i zobojętnienia ożyły jego emocje i zmysły.Z nie-zwykłą intensywnością odczuwał każdą pieszczotę i każdy pocałunek.BliskośćGwenyth, jej zapamiętanie i namiętność całkowicie go oszołomiły.Czas stanąłw miejscu, przestał istnieć otaczający ich świat.Liczyli się tylko oni oddanisobie kochankowie, złączeni w jedno ciało, które doznało niewyobrażalnejrozkoszy.Gdy z wyżyn namiętności opadli na ziemię, nadal wtulali się w siebie tak,jak gdyby nigdy nie mieli się od siebie oderwać.Rowan wreszcie zrozumiał,skąd brała się w nim cała ta złość na Gwenyth i dlaczego z taką desperacjątrzymał się od niej z daleka.Nie jest sztuką pójść do łóżka z byle kim.Sztuką jest móc pokochać tęwybraną.129RSRozdział jedenastyNie wiedziała, kiedy to się zaczęło, ale nie miała wątpliwości pokochała Rowana.Teraz rozumiała królową.Maria marzyła o małżeństwie,które nie tylko byłoby zgodne z racją stanu, lecz zaspokajało jej potrzebęszczęścia.Tej niebiańskiej ekstazy, którą Gwenyth przeżywała ostatniej nocy.Kochania i bycia kochaną.Oprzytomniała.Rowan zaproponował jejmałżeństwo, ale nie zająknął się o miłości.Cały ranek chodziła jak nieprzytomna.Nie było nikogo, z kim mogłabyporozmawiać.Nawet z Annie, która pomogła jej wymknąć się wieczorem zpałacu, a przed tym dowiedziała się, jak ma na imię pracująca w kuchni wdomku myśliwskim dziewczyna, pod którą podszyła się Gwenyth, żebyniepostrzeżenie wejść do pokoju Rowana.Annie była przekonana, że jej cnotliwa pani miała jedynie zamiarwytłumaczyć lairdowi Rowanowi, że wybrała się na przeszpiegi na targowiskopo to, aby nie dopuścić, by uczyniła to królowa.Gwenyth nie mogła się sobienadziwić, że potrafiła bez mrugnięcia powieką relacjonować Annie uprzejmąrozmowę, którą rzekomo odbyła na ten temat z Rowanem.Po południu Gwenyth asystowała królowej przy toalecie.Po zwycięstwieMaria była w euforycznym nastroju.Zamierzała podziękować mieszkańcomAberdeen za poparcie, a także zapewnić ich, że jej jedynym celem jestdobrobyt i szczęście poddanych, bez względu na ich wyznanie, oraz dbałość odobre imię Szkocji w świecie.Gwenyth słuchała królowej, starając się nie patrzeć na Rowana, który stałobok lairda Jakuba i innych doradców.Najlżejszym drgnieniem twarzy niezdradzał, że ostatniej nocy przeżył coś nadzwyczajnego.A może nie było to130RSdla niego wcale takie nadzwyczajne? zadała sobie w duchu pytanie.Co doniej.była całkowicie odmieniona.Wieczorem, gdy królowa dała sygnał do zabawy, pierwszym, którypoprosił Gwenyth do tańca, był laird Jakub.Gwenyth poczuła ukłuciezazdrości na widok Rowana tańczącego z Mary Livingstone
[ Pobierz całość w formacie PDF ]