[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Oczywiście, nie krępuj się.Gdy tylko się zgodził, podeszłam bli\ej i uklękłam na zakurzonejpodłodze strychu.Zajrzałam pod krzesło Cole a.Tak, zdecydowaniebyła tam bomba.I to jedna z tych, których zdjęcia były wpodręcznikach saperów pod hasłem Spieprzaj jak daleko mo\esz.Miałam poczucie jakbym tonęła, jakby nasze ruchy i działania były itak bezsensowne.Podniosłam się z podłogi, a moje myśli zapętliły się wokół jednegosłowa- uciekać, uciekać, uciekać, uciekać& Ryk zaczął się w moichuszach, i nie miał nic wspólnego z systemem nasłuchowym.Ciemnośćprzyszła następna, pełznąca zza widnokręgu mego spojrzenia,zawę\ająca pole widzenia, twarz mi mrowiła, a oczy zaszły wilgocią.Instynkt kazał mi usztywnić się, oprzeć.Czułam się jakbym traciłanad sobą kontrolę, jakby jakaś silniejsza osobowość przejmowaławładzę&Spojrzałam na Cole a i moje serce zaczęło swoją własną melodię.- Wyprowadzić go, ocalić go.Niezale\nie od wszystkiego.Niezale\nieod.Pozwoliłam mojej głowie opaść, zamknęłam oczy.Czułam jak czerńwpełza w moją psychikę, jakby potworna burza pojawiła się znikąd naniebie.Opierałam się.Walczyłam.Nie zapraszałam ciemności dosiebie.Wydawało mi się, \e słyszę grzmot błyskawic, a wśród nichecho& głosu? Wszystko co powtarzał to było Odpuść sobie & Alesłowa te niosły ze sobą głębsze przesłanie, pokazały mi dokładnie comusi zostać zrobione.188Jennifer Rardin - Jaz Parks 01 - Once Bitten Twice ShyUniosłam głowę i otworzyłam oczy.Spotkałam się wzrokiem zsenatorem, który wyglądał jak chciwy złoczyńca, którym straszy siędzieci w bajkach.- Dlaczego ja?- Spytałam.- Wcześniejsze doświadczenia pokazały nam, \e potrzebujemydobrowolnej ofiary.Zajmując miejsce Cole, robisz to dobrowolnie.Torównie\ wyeliminuje irytację, jaką wywołujesz.- Jakbym była tylkonaderwaną skórką przy paznokciu.Ale jest wielka siła w tym błędnymzało\eniu.Zwróciłam się do Assana.- To dlatego nie powiodło się wykorzystanie w Indiach Micheala? Niebył dobrowolną ofiarą, co? Trzeba czytać drobny druczek, dupku.Oczy chirurga zaszły wściekłością, na tak wyrazny brak szacunku zmej strony.Zanim jednak mógł coś odpowiedzieć, zza kamery wyszłakolejna znajoma postać.Aidyn Strait dołączył do senatora i Assanaprzed obiektyw, a ja walczyłam z sobą, by zachować nieruchomeoblicze, mimo targającej mną nienawiści i wściekłości.- Nie ma czegoś takiego jak nieudany eksperyment.- Poinformowałmnie wampir.- Pracowałem nad całkiem innym projektem, gdyprzypadkiem odkryłem Czerwoną Zarazę.Nigdy bym tego niedopracował, gdybym nie seria doświadczeń.Czerwona Zaraza? Jaka prosta nazwa dla czegoś tak przera\ającego.Miałam przeczucie, \e mieliśmy tylko tą jedną szansę na zdobycieinformacji, więc kontynuowałam irytowanie ich i granie na ichsłabościach.- To jest to, czego nie łapię.Czemu po prostu nie dasz się temurozprzestrzeniać swobodnie, jak grypie? Po co te wszystkie ludzko-wampirze kontakty i to całe mambo-jambo?Aidyn zerknął na Bozcowskiego, który uśmiechnął się jak dumnyrodzic.- Dalej, Powiedz jej.Wampir potaknął i zwrócił się do mnie.- To jedyny sposób, jaki znalazłem, by wirus nie mutował.- Mówiłchętnie, jak naukowiec tłumaczący swoje poczynania, w trakciekonferencji prasowej.- Gdy zacząłem to wszystko planować,zakładałem początkowo rozprzestrzeniania tego na drodze seksualnejtransmisji.Ludzie są tak przesiąknięci wolną miłością i ideą częstejzmiany partnerów, \e miałem pewność, \e w ciągu 6 tygodni 65%ludzkości by wyginęła.Ale wirus mutował do nieszkodliwej formy, gdybył przenoszony z człowieka na człowieka w ramach seksu.Odkryłemjednak wtedy coś innego, przez przypadek.Jeśli przenosimy zarazę z189Jennifer Rardin - Jaz Parks 01 - Once Bitten Twice Shykrwią, z człowieka na wampira, wirus nadal posiada 90% swojejśmiercionośności.Ale jednocześnie traci właściwości zarazy.Przerwałam mu.- To znaczy, \e nie mo\e się rozło\yć?- Nie we krwi wampira przewoznika.Nie musze chyba mówić jakfrustrujący był cały ten proces.Wow.Czy ktokolwiek mógł przypuszczać, \e łaska boska będzieczuwała i zaprzepaszczała ka\dy krok w przód jaki poczynił badaniachAidyn? Najpierw uznał \e zabije ludzi, wykorzystując to \e uprawiająseks jak króliki.Ale nici z tego.Wtedy wpadł na inny pomysł-wykorzystania wampirów jako zarazy, ale z tym te\ mu nie wyszło.Wampiry inkubują wirusa, ale nie są w stanie go rozsiewać.- Jednak\e, jeden z nas znał historię wizjonerskiego przywódcyTequet Diraniego i tego, jak blisko był władania światem, z pomocąTor-Al- Degan.On, a raczej ona, będzie systemem roznoszącymnaszego wirusa.Zabierze plagę z zainfekowanych wampirów i rozszerzyją na cały świat, infekując ludzi.- Więc jak rozumiem powinnam wysłać liścik z gratulacjami do-cholery-jesteś-pieprzonym-złym-geniuszem pod adres Raptora?Bang.Gdybyśmy stali przed jakimś niezale\nym jury,powiedziałabym, \e trafiłam, patrząc na ich wstrząśnięte miny.Jednakszybko się otrząsnęli i nie potwierdzili.Przeklęci!Ale mo\e nie musieli tego robić
[ Pobierz całość w formacie PDF ]