[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ledwo ruszyli, Andrea zapytała:- Dziadku, kto to jest Claude?Dziadek był wyraznie zaskoczony.- Wuj Jeanne-Marie.Czemu pytasz?- Czy on mieszka w St.Pierre?- Nie.Nie znosił morza i z tego powodu stale miał zatargi z ojcem.Dawno temu wyjechał do Francji i odtąd niktgo nie widział.-Ożenił się?- Nic mi nie wiadomo.- Kiedy dokładnie wyjechał? Niech sobie dziadek przypomni, to bardzo ważne.Gabriel rzucił jej pytające spojrzenie.- Doskonale pamiętam, bo to był najgorszy okres w moim życiu - odparł staruszek ze smutkiem.-Dlaczego?- Bo wtedy i ty, mon gars, opuściłeś wyspę.Babcia i jabyliśmy bardzo smutni.A twój ojciec całkiem się załamał.W dodatku jeszcze nie zdążył wrócić do równowagi po rozwodzie.Poszliśmy z babcią do niego, żeby go pocieszyć.-Aha.- Byliśmy tam, gdy Helene i Cecile przyniosły kolejnązłą wiadomość.Powiedziały, że Claude wyjechał, a Evan-geline rozpacza.To przecież jej jedyny brat.Andrei wyrwał się głuchy jęk.Gabriel zajechał przed dom,wyłączył silnik, spojrzał na nią zaniepokojony i spytał:RS- Co się stało?Andrea uważnie popatrzyła na obu mężczyzn.- Nie wątpię, że pani Evangeline była w rozpaczy, ale niez powodu wyjazdu brata.Myślę, że to właśnie jej brat byłojcem dziecka Jeanne-Marie.W samochodzie zapadła grobowa cisza.Dziadek przeżegnał się, a Gabriel siedział jak skamieniały.Zacisnął palce na ręce Andrei tak mocno, że syknęła z bólu, ale wiedziała, że on nie zdaje sobie sprawy z tego, co robi.- Czy ciotka powiedziała, że Claude wykorzystywał swoją siostrzenicę? - wykrztusił Gabriel przez zaciśnięte zęby.- Nie, ale to, co jej się wymknęło.- Powtórz dokładnie, co ci powiedziała - polecił Gabrielgłosem, którego Andrea nie poznała.- Gdy wszedłeś do kuchni - kończyła relację - ciotkauświadomiła sobie swój błąd, ale już było za pózno, bo tajemnica pani Evangeline się wydała.Nigdy nie zapomnęprzerażenia w oczach ciotki.- Pozostaje pytanie, co ojciec wie na ten temat i kiedysię dowiedział.Gabriel mówił lodowatym tonem, a Andreę przeszyłzimny dreszcz.Pomyślała, że sprawdza się jej złe przeczucie.Czekają ich przykrości.Dziadek pochylił się do przodu i położył dłoń na ramieniu wnuka.- Jedz zaraz do niego i wyciągnij całą prawdę.- Właśnie mam zamiar to zrobić - mruknął Gabriel.- Nie wysiadaj.Mimo to Gabriel wysiadł, odprowadził dziadka i żonęna werandę i otworzył drzwi.- Dobranoc.RSAndrea chciała wejść za dziadkiem, lecz mąż ją na chwilę zatrzymał.- To twoja zasługa.Wreszcie będę mógł wyjaśnić tę koszmarną zagadkę.Codziennie dziękuję Bogu za ciebie.Pocałował ją zachłannie.Po jego odejściu Andrea długo nie mogła opanować podniecenia.Stała wpatrzonaw światła oddalającego się samochodu.To był ich pierwszy niewymuszony pocałunek.Dotychczasowe miały ją rozbudzić, rozpalić, by jak najprędzej zaszła w ciążę.Musi jednak pamiętać, że Gabriel kierował sięwdzięcznością.Przełknęła gorzkie łzy.Co za ironia! Skoro Gabriel dowiedział się, że nie był ojcem dziecka Jeanne-Marie, sytuacja wygląda zupełnie inaczej.Gabriel ma czyste sumienie.Nie stracił dziecka, więcnie musi się starać o drugie.Odkrycie prawdy znowu wiele zmieni w jego życiu.Pierwszy raz Andrea miała nadzieję, że nie zaszła w ciążę.Szansa i tak była niewielka, a za kilka dni wszystko ostatecznie się wyjaśni.Dostanie okres i przekona męża, że sprawa jest beznadziejna.Wtedy odejdzie.Nie będzie mu już potrzebna dorozprawienia się z przeszłością.Powinna zwrócić Gabrielowi wolność.Niech się ożeni z mieszkanką rodzinnej wyspy.Na pewno bez trudu znajdzie kobietę, którą jego rodzina zaakceptuje bezzastrzeżeń.I ta kobieta urodzi mu tyle dzieci, ile tylkozechcą mieć.- Andreo? Dlaczego nie wchodzisz?- Och, jest taka piękna noc.Podziwiam światło księżycaodbijające się w falach.RSW duchu dodała, że dobrze się składa, że sąsiedni domnadal jest zajęty.Weszła, zamknęła drzwi na klucz i dogoniła dziadka w połowie schodów.- Jak się czujesz, dziadku?- Chcesz usłyszeć prawdę?- Tylko i wyłącznie.Cała rodzina od dawna jest mniejlub bardziej nieszczęśliwa.Od czasu, gdy Carol zostawiła Gilesa.- Macie za dużo tajemnic, ale dziś jeden sekret wyszedłna jaw, więc może i inne się wyjaśnią.Gabriel wrócił po latach w rodzinne strony.Miejmy nadzieję, że jego matka teżwróci do St.Pierre i do męża
[ Pobierz całość w formacie PDF ]