[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Polubić go!  warknęła Helen. Przecież pn mnie nienawidzi!Jedno ze starszych maoryskich dzieci rzuciÅ‚o jakÄ…Å› uwagÄ™, która wywo­Å‚aÅ‚a kolejnÄ… falÄ™ Å›miechu oraz rumieniec na twarzy Helen. Co on powiedziaÅ‚?  zapytaÅ‚a Gwyn.Helen przygryzÅ‚a wargÄ™. To tylko cytat z Biblii  wymruczaÅ‚a.Gwyn pokiwaÅ‚a gÅ‚owÄ… z podziwem. Skoro potrafisz tych smarkaczy skÅ‚onić, żeby z wÅ‚asnej woli cytowaliPismo ZwiÄ™te, to chyba dasz radÄ™ ruszyć osÅ‚a! Ten muÅ‚ to twój bilet do Hal231 don.Jak on siÄ™ zresztÄ… nazywa?  Gwyneira wywijaÅ‚a bacikiem, ale najwy­razniej nie miaÅ‚a zamiaru użyczyć go przyjaciółce do poganiania muÅ‚a.Helen zrozumiaÅ‚a, że bÄ™dzie musiaÅ‚a jakoÅ› ochrzcić to uparte zwierzÄ™.Po godzinnej lekcji jazdy konnej udaÅ‚o im siÄ™ jeszcze wypić herbatÄ™ i HelenopowiedziaÅ‚a przyjaciółce o swoich maÅ‚ych uczniach. Reti, najstarszy z chÅ‚opców, jest bardzo bystry, ale dość bezczelny.A Rongo Rongo jest urocza.W ogóle to sÄ… bardzo miÅ‚e dzieci.WszyscyMaorysi sÄ… bardzo przyjacielscy. A ty znasz już ich jÄ™zyk caÅ‚kiem dobrze, prawda?  stwierdziÅ‚a Gwynz podziwem. Mnie, niestety, udaÅ‚o siÄ™ opanować tylko kilka słów.Ale ni­gdy nie mam czasu, żeby zająć siÄ™ naukÄ….CiÄ…gle mam coÅ› do zrobienia.Helen wzruszyÅ‚a ramionami, ale ucieszyÅ‚a siÄ™ z pochwaÅ‚y. WczeÅ›niej uczyÅ‚am siÄ™ już jÄ™zyków obcych, byÅ‚o mi wiÄ™c Å‚atwiej.Pozatym nie ma tutaj nikogo innego, z kim mogÅ‚abym rozmawiać.MusiaÅ‚amnauczyć siÄ™ maoryskiego, żeby zupeÅ‚nie nie zdziwieć. Ale chyba rozmawiasz z Howardem?  zapytaÅ‚a Gwyn.Helen skinęła gÅ‚owÄ…. Tak, ale.Ale my.Tak naprawdÄ™ niewiele nas Å‚Ä…czy.Gwyn ogarnęło nagle poczucie winy.Jej przyjaciółce tak wiele przyjem­noÅ›ci sprawiÅ‚yby dÅ‚ugie rozmowy z Lucasem o sztuce i kulturze, a co dopierojego gra na fortepianie i jego obrazy.Powinna być wdziÄ™czna losowi, że daÅ‚jej tak kulturalnego męża.Ale ona zwykle siÄ™ przy nim nudziÅ‚a. Kobiety w wiosce też sÄ… bardzo przyjazne  opowiadaÅ‚a dalej Helen. Zastanawiam siÄ™, czy nie ma wÅ›ród nich akuszerki. Akuszerki?  krzyknęła Gwyn. Helen! Nie mów, że jesteÅ›.NiewierzÄ™! JesteÅ› w ciąży, Helen?Helen spojrzaÅ‚a na niÄ… udrÄ™czonym wzrokiem. Nie wiem na pewno.Ale pani Candler tak mi siÄ™ wczoraj przyglÄ…da­Å‚a i robiÅ‚a takie uwagi.Poza tym czasami czujÄ™ siÄ™.JakoÅ› dziwnie. Za­czerwieniÅ‚a siÄ™.Gwyn chciaÅ‚a poznać szczegóły. Czy Howard robi tak, że.Chodzi mi o to, czy jego. A jak myÅ›lisz?  wyszeptaÅ‚a Helen. Robi to co noc.Nie wiem, czykiedykolwiek siÄ™ do tego przyzwyczajÄ™.Gwyn zagryzÅ‚a wargi.232  Czemu nie? Przecież.Czy to boli?Helen popatrzyÅ‚a na niÄ…, jakby postradaÅ‚a rozum. OczywiÅ›cie, że boli, Gwyn.Twoja matka ciÄ™ nie uprzedzaÅ‚a? Ale ko­biety muszÄ… to znosić.Dlaczego w ogóle pytasz? Ciebie nie boli?Gwyneira milczaÅ‚a zakÅ‚opotana, aż zawstydzona przyjaciółka zmieni­Å‚a temat.Reakcja Helen potwierdziÅ‚a jej przypuszczenia.CoÅ› miÄ™dzy niÄ…a Lucasem przebiegaÅ‚o nie tak, jak należy.Po raz pierwszy zaczęła siÄ™ zasta­nawiać, czy to z niÄ… jest coÅ› nie tak.Helen nazwaÅ‚a muÅ‚a Nepomukiem i rozpieszczaÅ‚a go marchewkÄ… i sÅ‚odki­mi ziemniakami.Już po kilku dniach w ramach codziennego pozdrowie­nia wydawaÅ‚ z siebie ogÅ‚uszajÄ…cy ryk, gdy tylko wyszÅ‚a za drzwi, a na padoku od razu podchodziÅ‚, żeby zaÅ‚ożyÅ‚a mu uzdÄ™.W koÅ„cu wiÄ…zaÅ‚o siÄ™ toz otrzymaniem smakoÅ‚yków.Podczas trzeciej godziny nauki jazdy konnejGwyneira byÅ‚a bardzo zadowolona i pewnego dnia Helen zebraÅ‚a siÄ™ na od­wagÄ™, osiodÅ‚aÅ‚a Nepomuka i skierowaÅ‚a siÄ™ w stronÄ™ Haldon.Gdy wreszciewjechaÅ‚a na uliczki miasteczka, miaÅ‚a wrażenie, jakby co najmniej przepÅ‚y­nęła ocean.MuÅ‚ poprowadziÅ‚ jÄ… prosto do kowala, bo tam zwykle dostawaÅ‚owies i siano.Kowal uprzejmie jÄ… przywitaÅ‚ i obiecaÅ‚, że zajmie siÄ™ zwierzÄ™­ciem, podczas gdy ona bÄ™dzie skÅ‚adać wizytÄ™ pani Candler.Pani Candleri Dorothy nie mogÅ‚y siÄ™ nachwalić, jaka Helen jest dzielna, a ona cieszyÅ‚asiÄ™ nowo zdobytÄ… wolnoÅ›ciÄ….Wieczorem wynagrodziÅ‚a Nepomuka dodatkowÄ… porcjÄ… owsa i kuku­rydzy.On zabulgotaÅ‚ przyjaznie i Helen stwierdziÅ‚a, że wcale nie tak trud­no widzieć w nim miÅ‚e zwierzÄ™. 8Lato zbliżaÅ‚o siÄ™ do koÅ„ca, a w Kiward Station gratulowano sobie udanegosezonu hodowlanego.Wszystkie owce maciorki byÅ‚y kotne, nowy ogier po­kryÅ‚ trzy klacze, a mÅ‚ody Daimon  wszystkie dojrzaÅ‚e do rozrodu suki nafarmie i jeszcze kilka u innych gospodarzy.Nawet Cleo zaokrÄ…gliÅ‚ siÄ™ brzu­szek.Gwyneira cieszyÅ‚a siÄ™, że bÄ™dÄ… szczeniaki.JeÅ›li chodzi o jej wÅ‚asne sta­rania o zajÅ›cie w ciążę, to na razie nic siÄ™ nie zmieniÅ‚o.Tyle tylko że teraz Lu­cas próbowaÅ‚ z niÄ… sypiać raz na tydzieÅ„.I za każdym razem byÅ‚o tak samo.Lucas byÅ‚ uprzejmy i uważny, i przepraszaÅ‚ zawsze wtedy, gdy zdawaÅ‚o musiÄ™, że przekracza jakÄ…Å› granicÄ™, ale jej nadal nic nie bolaÅ‚o i nie byÅ‚o żadne­go krwawienia, a ciÄ…gÅ‚e aluzje Geralda zaczęły jÄ… już irytować.Teść uważaÅ‚,że po kilku miesiÄ…cach małżeÅ„stwa można oczekiwać, że mÅ‚oda i zdrowakobieta zajdzie w ciążę.Gwyn byÅ‚a coraz bardziej przekonana, że coÅ› z niÄ…musi być nie tak.W koÅ„cu zwierzyÅ‚a siÄ™ ze swych rozterek Helen. Mnie to wszystko jedno, ale pan Gerald jest okropny.Teraz już nawetprzy sÅ‚użbie o tym mówi, nawet przy poganiaczach.Mówi, że powinnammniej siÄ™ krÄ™cić po stajni, a bardziej wokół swojego męża.Wtedy w koÅ„cupojawiÅ‚oby siÄ™ dziecko.Ale ja przecież nie zajdÄ™ w ciążę od patrzenia, jakLucas maluje swoje obrazy! Ale on.Chyba przychodzi do ciebie regularnie?  zapytaÅ‚a ostroż­nie Helen.Sama miaÅ‚a już pewność, że jest w odmiennym stanie, choć niktjeszcze oficjalnie nie potwierdziÅ‚ jej ciąży.Gwyneira skinęła gÅ‚owÄ… i zaczęła skubać pÅ‚atek swojego ucha. Tak, Lucas siÄ™ stara.To ze mnÄ… coÅ› musi być nie tak.Gdybym tylkowiedziaÅ‚a, kogo poprosić o radÄ™.Helen przyszÅ‚a do gÅ‚owy pewna myÅ›l.W najbliższej przyszÅ‚oÅ›ci powin­na wybrać siÄ™ do wioski Maorysów i tam wÅ‚aÅ›nie.Nie wiedziaÅ‚a dlaczego,234 ale mniej wstydziÅ‚a siÄ™ rozmawiać o swojej ewentualnej ciąży z maoryskimi kobietami niż z paniÄ… Candler czy jakÄ…kolwiek innÄ… kobietÄ… z Haldon.Może przy okazji powinna wspomnieć o kÅ‚opotach Gwyn? Wiesz co? Zapytam znachorkÄ™ Maorysów, czy kim ona tam jest stwierdziÅ‚a zdecydowanym tonem. To babka maÅ‚ej Rongo Rongo.Jestbardzo miÅ‚a.Gdy byÅ‚am u niej ostatnim razem, daÅ‚a mi kawaÅ‚ek jadeituw podziÄ™kowaniu za to, że uczÄ™ ich dzieci.WÅ›ród Maorysów uchodzi zatohunga, czyli mÄ…drÄ… kobietÄ™.Chyba zna siÄ™ trochÄ™ na kobiecych proble­mach.W najgorszym razie mnie po prostu odeÅ›le.Gwyneira byÅ‚a sceptycznie nastawiona do jej pomysÅ‚u. Nie wierzÄ™ w czary  powiedziaÅ‚a. Ale spróbować przecież nie zaszkodzi [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • windykator.keep.pl
  • Strona pocz±tkowa
  • Legal Heat 1 Legal Heat Sarah Castille
  • MacLean Sarah Zasady Å‚ajdaków 04 Trzy twarze damy
  • MacLean Sarah Zasady Å‚ajdaków 03 Nauczka dla ksiÄ™cia
  • MacLean Sarah Zasady Å‚ajdaków 01 Przyjaciel z dzieciÅ„stwa
  • Legal Heat 2 Barely Undercover Sarah Castille
  • Bower Sarah Grzechy rodu Borgiów
  • Lynch Sarah Kate Miód na serce
  • Lynch Sarah Kate Biesiada z anioÅ‚ami
  • Coroa Da Meia Noite Sarah J Maas
  • Waters Sarah Pod osÅ‚onÅ¡ nocy
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lkloc7.opx.pl