[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.O wiele bardziej wolałbym dowiedzieć się tego, czegopotrzebuję bez zabierania cię do nich.- Czego musisz się dowiedzieć?- To naprawdę bardzo proste.Muszę wiedzieć, co wiesz o Lucyferze.- Już ci powiedziałam.Potrząsnął głową, a jedwabiste czarne włosy zatańczyły wokół jego jasnej twarzy.- Nie mówię o oklepanej mitologii, którą powtarzałaś mi jak papuga.Lilith wie, gdziezostał pochowany Lucyfer.Zostałaś uwięziona w pobliżu, to była kara zakwestionowanie słowa Bożego.- Sądzę, że wielu wokół nas robi to samo.Czy i ty upadłeś z tego powodu?Ponownie nawet nie mrugnął okiem.- Nie, upadłem jako drugi, wraz z dwudziestkąmoich przyjaciół.Zostaliśmy wysłani na ziemię, by uczyć ludzi obróbki metalu irolnictwa.Uczyniliśmy fatalny błąd zakochując się w ludzkich kobietach.Bógtamtych czasów był złą, mściwą istotą, więc skończyliśmy jako potępieni na wieki.Wpatrywałam się w niego oniemiała.- To była ostatnia rzecz, jakiej mogłam się potobie spodziewać - powiedziałam w końcu.- Sądziłam, że nawet nie znasz znaczeniasłowa miłość.Spojrzał na mnie i przez moment nie mogłam się poruszyć, uwięziona w głębokiej,płomiennej tęsknocie jego cudownie błękitnego wzroku.Pragnienie, smutek i niczymniezmącony mroczny seksualny żar płonęły w jego długim powłóczystym spojrzeniu.Poczułam wewnętrzny wstrząs, a moje przypuszczenia posłały mnie do piekła.Wyrazjego twarzy rozpalił mnie i poczułam, jak moje ciało zadrżało w odpowiedzi.Ale wnastępnej chwili odzyskał zdrowe zmysły, przymknął powieki, a jego twarz znowustała się chłodna i beznamiętna.Szybko spróbowałam zmienić temat.- Co miałeś namyśli mówiąc Bóg tamtych czasów ? Zamierzasz próbować mnie przekonać, żeistnieje ich więcej niż jeden?- Jest więcej bóstw niż ludzie potrafią sobie wyobrazić, ale tak czy inaczejwszystkie one okazują się być podobne do siebie.Istota Najwyższa, któraostatecznie obdarowała ludzkość wolną wolą, odeszła pozostawiając ją samej sobie.- To nie jest takie złe, nieprawdaż?- Nie, nie w porównaniu z surowym wymagającym tyranem, który stworzył świat izostawił archanioła Uriela, by egzekwował jego słowo, a skutki tego były.bardziejniż niekorzystne.Nie było żadnej szansy na przebaczenie lub pokutę, jedyniewieczne potępienie.- Więc jesteś przeklęty?- Tak samo jak ty.Teraz Raziel przewodzi Upadłym i poprosił mnie, żebymdostarczył cię tu, do Mrocznego Miasta, żeby wydobyć z ciebie to, co wiesz.W tymmiejscu nie mam żadnej władzy.Prędzej, czy pózniej będę zmuszony do przekazaniacię Wyrywaczom Prawdy i nie ma niczego, co mógłbym uczynić żeby temu zapobiec.Oni są bezwzględni i nie do powstrzymania.Spojrzałam na niego ze zdziwieniem.- A dlaczego chciałbyś coś robić w tejsprawie? Myślałam, że wolałbyś widzieć mnie martwą. Wyglądał na skrępowanego.- Mam swoje powody.Ale w rzeczywistości, takdługo, jak żyłaś daleko i twoje życie nie zetknęło się z moim, byłem skłonnypoczekać z tym kilka stuleci.- Ja nie będę żyła kilkaset lat.Jestem człowiekiem.Wydał z siebie odgłos wyrażający obrzydzenie.- Nie ma dla ciebie żadnej nadziei,jeśli będziesz podtrzymywała tą grę.Nie jesteś człowiekiem, nie byłaś nim odmileniów, od chwili, w której przeciwstawiłaś się Bogu i zostałaś przeklęła.Przedkońcem tego tygodnia zabiorą cię Wyrywacze Prawdy i zostaniesz zgładzona, a ja niejestem w stanie tego zmienić.- Więc po co prowadzimy tą dyskusję?Oparł się plecami o oparcie fotela i przymknął oczy, a ja obserwowałamnieruchome, eleganckie linie jego twarzy, wydatne kości policzkowe, wąski nos,okrutne, kuszące usta.- Może znajdzie się jakieś wyjście - powiedział cicho, więc prawie go nieusłyszałam.- Co się znajdzie?- Jeśli powiesz mi, co wiesz, to może znajdę sposób, żeby ukradkiem cię stądwyprowadzić.Mogłabyś wrócić do Australii, albo gdziekolwiek zechciałabyś sięznalezć, pod warunkiem, że będziesz trzymać się z daleka od mojego życia.(faktycznie, to ona go ścigała i dwukrotnie porwała ;)- Bycie częścią twojego życia nigdy nie było moim najważniejszym priorytetem -powiedziałam, mój głos był lodowaty.- To ty byłeś tym, który mnie śledził,pamiętasz.- Usiadłam sztywno i przeczesałam palcami splątane włosy.- Nic niewiem.Ciągle mi wmawiasz, że jestem jakimś mitycznym demonem seksu i niewierzysz, gdy ci mówię, że się mylisz.Nie mam pojęcia, gdzie pochowano szatana.- Lucyfera - poprawił ją ostro.- Naprawdę nie mam pojęcia, gdzie go ukryli.Nie mogę ci pomóc.- Więc i ja nie mogę pomóc tobie.Siedzieliśmy w ciszy, żadne z nas nie było skłonne, żeby ją przerwać.W końcu niemogłam jej dłużej znieść.- Dlaczego Beloch sądzi, że będziemy uprawiać seks?Beloch nie jest życzliwym starszym panem, jak wydajesz się o nim myśleć
[ Pobierz całość w formacie PDF ]