[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Uwalnia to równieżzłoczyńcę od wiecznego żalu i zapewnia mu pokój duszy.Taki dobrowolny,wspaniałomyślny akt łaski, okazany komuś kto zniszczył nasze marzenia, skrzywdziłnajbliższych lub w jakikolwiek sposób dotkliwie nas zranił - przychodzi każdemu zogromnymi oporami.To jeden z największych ludzkich wysiłków, często wręczniemożliwy do zrealizowania.Wiedział o tym Zbawiciel, kiedy mówił, że Jego naukajest trudna i przyrównał ją do dzwigania krzyża.Jeśli jednak za życia, chociażby wostatnim jego momencie, przebaczymy naszym winowajcom możemy z całąpewnością liczyć na pełną amnestię po śmierci.Dlatego właśnie Jezus tak częstowzywał do przebaczenia bez granic ( 77 razy = zawsze), a nawet do miłościnieprzyjaciół.Taka rezygnacja z zemsty oraz odpuszczenie win, gwarantuje skutekadekwatny.Wspaniałomyślny pokrzywdzony sam dostępuje łaski przebaczenia - jegowłasne grzechy i związane z nimi wyrzuty sumienia - będą na zawsze zgładzone.Komu mamy wierzyć: nadętym bufonom w sutannach czy też słowom SynaBożego, Który zapewnia nas:.przebaczcie, jeśli macie co przeciw komu, aby także Ojciec Wasz, któryjest w Niebie, przebaczył wykroczenia wasze..a wasza nagroda będzie wielka i będziecie synami Najwyższego; ponieważOn jest dobry dla niewdzięcznych i złych.Bądzcie miłosierni, jak Ojciec wasz jestmiłosierny.Nijak to się ma do nauki Kościoła, która przedstawia Boga jako wielkiegoksięgowego.%7ładna myśl, słowo, najmniejsze przewinienie- nawet nie do końca uświadomione - ma nie umknąć temu służbiście.Aby odeprzeć ataki protestantów co do wartości spowiedzi usznej, teolodzykatoliccy wymyślili ostatnio ciekawe rozwiązanie.Zarzuty innowierców brzmiąmniej więcej tak: .po co się nawracać, pracować nad sobą, skoro u Katolikówmożna iść do spowiedzi, a ksiądz i tak odpuści wszystkie grzechy. Nasi teolodzy,czując na sobie nieomylny oddech papieża, odpalili im w try miga - .odpuszczenie grzechów podczas spowiedzi gładzi je, ale nie do końca.Będziemyna Sądzie rozliczani ze wszelkiego, nawet najmniejszego zła, z którego się za życiaspowiadaliśmy - zadecydował Kościół.Tymczasem Stwórca Wszechświata za nic ma nasze słabości, zwłaszcza tewynikające z grzesznej ludzkiej natury - popędów, namiętności, manii wielkości.Patrzy na to wszystko z przymrużeniem oka i kiwa z politowaniem głową.Zpewnością surowo ocenia wszelkie wynaturzenia - morderstwa, gwałty, bezlitosnetraktowanie niewinnych i bezbronnych, a przede wszystkim dzieci, ale On - yródłoMiłości - nie odpłaca złem za zło, na wzór małodusznych ludzi.Największymi zbrodniami, jakich może dopuścić się człowiek, są zgorszeniana wielką skalę oraz bluznierstwa przeciw Duchowi Bożemu.To tak, jakby rodzicestracili miłość dzieci przez jedno, które zbuntowało wszystkie inne albo gdybydziecko lżyło swoich rodziców za to, że dali mu życie i wszelkie warunki rozwoju.Bóg ofiarując nam życie wieczne, ma prawo wymagać dla siebie pewnej naturalnejczci i wdzięczności; choć bez wątpienia rozumie także niewierzących lub wątpiącychw Niego.W każdym razie, im więcej nabroimy w tym życiu - tym większy będzie naszżal i związana z nim udręka po śmierci.Sam Bóg nie podniesie na nas swej karzącejręki , jak to poetycko przedstawiali autorzy Starego Testamentu.Ich wizja Boga jakozłowrogiego, nieprzejednanego sędziego zrodziła się w okrutnych czasach, w którychnie było miejsca na przebaczenie, a okazana nieprzyjacielowi litość była oznakąsłabości.Pan Zastępów, którego nawet imienia bano się głośno wypowiadać - niemógł być słaby.Ten, który w proch rozbijał całe armie; kazał w pień wycinać miasta icałe narody, a swemu wybranemu ludowi dał przykazanie: Oko za oko, ząb za ząb -nie wiedział co to miłosierdzie, z wyjątkiem nielicznych wyjątków, przedstawianychprzez kronikarzy - jako typowe kaprysy wielkiego władcy.Samo wybranie tylkojednego spośród tysięcy narodów, połączone z tępieniem pozostałych, było równieżpewnego rodzaju widzimisię monarchy.Taki obraz Boga - tyrana, funkcjonował wśród %7łydów podczas ziemskiejdziałalności Jezusa.On to dopiero objawił prawdę o swoim Ojcu.Trudno byłoby tutajprzytoczyć wszystkie fragmenty Jego wypowiedzi, mówiące o nieskończonej miłościBoga i przebaczeniu bez granic.Wystarczy choćby wspomnieć Błogosławieństwa nagórze ; zapowiedz całkowitego przebaczenia dla przebaczających, a także dlacelników, cudzołożnic, najgorszych łotrów, morderców - po prostu wszystkich! Napotwierdzenie swoich słów Jezus wybiera upadłych w grzechach ludzi na swoichnajwiększych przyjaciół i powierników swej nadprzyrodzonej misji: celnikaMateusza, cudzołożnicę Marię Magdalenę, awanturnika i zdrajcę Piotra (któregonazwał szatanem ); w końcu zaś mordercę Szawła - pózniejszego św.Pawła -apostoła wszystkich narodów.Kiedy Zbawiciel wisiał na krzyżu przebaczył swoimoprawcom, a widząc żal i skruchę w oczach łotra- nie musiał go rozgrzeszać z licznych zbrodni; stwierdził tylko: Dziś ze mnąbędziesz w raju.W słowach Jezusa nie znajdziemy wzmianki o jakiejkolwiekpomście Boga nad człowiekiem.Jeśli nawet ktoś chciałby w ten sposób interpretowaćniektóre z Jego wypowiedzi- napotka zawsze, przy końcu każdej Ewangelii, na opis Ukrzyżowania,Zmierci i Zmartwychwstania Naszego Pana.Dwa pierwsze fakty stanowiąNajdoskonalszą Ofiarę - Zadośćuczynienie za grzechy całego świata.Są jednocześnieobrazem losów każdego człowieka na ziemi - droga krzyżowa życia, kończącego sięśmiercią.Kontynuacją, następstwem tego ciężkiego życia, jak w przypadku Jezusa,będzie zmartwychwstanie każdego z nas
[ Pobierz całość w formacie PDF ]