[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Jej wdzięczna dusza, która tak bezwiednie@ Przed czasem z śmiercią może wejść w przymierze,@ Jeślima zostać nagrodzona szczerze,@ Na Niebie dary winna zyskać przednie.@ Jeśli się w trzeciejwstrzymać zechce sferze,@ To z jej zjawieniem jasność dnia poblednie,@ Gdy chcąc jej wdzięki ujrzećniepowszednie,@ Dusz się wybranych orszak w koło zbierze.@ Jeśli zaś słońca zwierzy się opiece,@Trzy pierwsze gwiazdy spełzną; tak dalece@ Jej jednej podziw przypaść ma i sława.@ W piątej, gdziesrogi Mars do boju stawa!@ Mieszkać nie zechce, lecz gdy wzleci dalej,@ Z Jowiszem wspólnie będąkrólowali.`rptł.Felicjan Faleński`rpSekundował mu zwłaszcza w dziedzinie prozy włoskiej Boccaccio (1313-1375R), autor Dekamerona,zbiorku oddającego w sposób realistyczny życie obyczajowe ówczesnych Włoch.Zainteresowaniekulturą antycznąNawiązywanie do tradycji narodowych sprzyjało we Włoszech budzeniu szerokiego zainteresowaniastarożytnością klasyczną.Napływ uchodzców z zagrożonego przez Turków Bizancjum sprawił, żezainteresowania te objęły również kulturę starożytnej Hellady.W tych warunkach otwierały się przetonowe możliwości badań naukowych przede wszystkim zresztą z zakresu filologii.Wzrastający wpływ starożytności klasycznej z jednej strony, a przemiany światopoglądowe z drugiejzaważyły poważnie na twórczości artystycznej omawianego okresu.Zachodzące w niej zmianywystąpiły najwcześniej i w sposób najszerszy we Włoszech.Powszechne wówczas w tym krajuzainteresowanie sztuką, przejawiające się w mecenacie uprawianym masowo przez przedstawicieli klasposiadających, przyczyniło się do wzrostu zapotrzebowania na dzieła sztuki i stało się impulsem jejbujnego rozwoju.Sztuki plastyczneSzczególny rozkwit przeżywało malarstwo, zajmujące skromne miejsce w dotychczasowym dorobkuartystycznym.Zastosowanie, obok powszechnie używanej dotąd tempery, farby olejnej oraz wynalazekdrzeworytu i miedziorytu otworzyły przed nim nowe możliwości.O wiele ważniejsze było jednakwyzwolenie się spod dominującego do końca Xiii w.wpływu bizantynizmu.Emancypacja w tejdziedzinie przyniosła zerwanie z formalizmem i rutyną poprzednich stuleci i zbliżyła artystę do natury,którą starał się przedstawić w sposób realistyczny.Było to tym łatwiejsze, że niejeden z ówczesnychmalarzy zajmował się równolegle rzezbą, a czasem także architekturą.Przykład Giotta (1266-1334R),który skierował sztukę włoską na nowe tory, nie był bynajmniej odosobniony.Jeszcze szerszezainteresowania posiadał działający na schyłku interesującej nas epoki Leonardo da Vinci (1452-1519R), artysta o szerokim zakresie specjalności, genialny myśliciel i wynalazca w jednej osobie.W architekturze panujący dotąd niepodzielnie styl gotycki zaczął w ciągu Xv w.ulegać wpływom corazlepiej poznanego antyku, otwierając drogę początkowo w budownictwie świeckim, a potem równieżkościelnym stylowi renesansowemu.Ożywienie twórczości artystycznej w dziedzinie rzezby da się zaobserwować najczęściej wpłaskorzezbie, gdzie wystąpiły wyraznie powiązania z wzorami antycznymi.W ślad za płaskorzezbąodradza się pełna rzezba.Jej rozkwit pod wpływem realizmu przypadł jednak dopiero na Xv w.Włochy nie były oczywiście jedynym krajem, w którym następowały przemiany w dziedzinieartystycznej.W tym samym niemal czasie sztuka przeżywała okres wspaniałego rozkwitu w państwieburgundzkim i to zarówno w północnej Flandrii, jak w południowej Burgundii.Te dwa więc ośrodki -włoski i burgundzko-flamandzki - przyczyniły się do ożywienia artystycznego Francji i Niemiec.Nowasztuka miała jednak w każdym z tych krajów swoją własną specyfikę.Stosunek do życia i śmierciGłębokie wstrząsy zachodzące w życiu społeczeństw zachodnioeuropejskich w większym stopniu aniżelidawniej zwracały uwagę ówczesnego człowieka ku śmierci.Znajdowała się ona na ustach nie tylkopisarzy i poetów kościelnych, którzy również poprzednio poświęcali tej tematyce wiele miejsca.Zagadnienie śmierci analizował jeden z najznakomitszych poetów francuskich - Franciszek Villon (1431do ok.1465R) i to zarówno w swoim poetyckim testamencie, jak zwłaszcza w balladzie opowieszonych, którą napisał w więzieniu w oczekiwaniu na wykonanie wyroku.A oto jej tekst:La pluye nous a buez et lavez@ Et le soleil dessechez et noircis,@ Pies, corabeaux nous ont les yeuxcavez@ Et arrache la barbe et les sourcilz;@ Jamais, nul temps, nous ne sommes rassis;@ Puis qa, puisla, comme le vent varie,@ A son plaisir sans cesser nous charie,@ Plus becquetez d'oiseaulx que dez acoudre.@ Ne soiez donc de nostre confrarie;@ Mais priez Dieu que tous nous vueille absouldre!Deszcze nas biednych do szczytu wyprały,@ Do cna sczerniło, wysuszyło słońce;@ Sępy i kruki oczętazdziobały,@ Włoski w brwiach, w brodzie wydarły chwiejące,@ Nigdy nam usieść ni spocząć niewolno;@ Tu, tam, na wietrze kołyszem się wolno;@ Wciąż nami trąca wedle swego dechu,@ Ptactwonas skubie raz wraz bez wytchnienia;@ Nie day Bóg przystać do naszego cechu,@ Lecz proście dlanas wszystkich odpuszczenia!`rptłum.T.Boy-%7łeleński`rpMakabryczny opis rozkładających się na szubienicy trupów odpowiadał upodobaniom ówczesnychczytelników.Podobny motyw, ujęty przez plastyków w formę "tańca śmierci" (danse macabre), był wciągu Xv w.wielokrotnie powtarzany przez malarzy i rzezbiarzy.Zmierć sięgająca zarówno pokoronowane głowy, dostojników kościelnych, jak również przedstawicieli klas nieuprzywilejowanych,występowała w tych kompozycjach nie tylko jako podkreślenie marności ówczesnego świata, alerównież jako sui generis czynnik niwelujący nierówności społeczne i przekreślający przywileje stanowe.Dla tym silniejszego odmalowania nicości ziemskiego bytowania artyści nie wahali się przedstawiaćzmarłych w pełnym rozkładzie ich powłoki cielesnej i niejednokrotnie w ten sposób komponowali nawetpomniki nagrobne.Nowe formy dewocjii wzrost zabobonówOmawiane wyżej nastroje sprzyjały szerzeniu się nowych form dewocji i ułatwiały Papiestwu rozwinięciena szeroką skalę procederu sprzedaży odpustów (indulgencji).Liczba nowych modlitw, obrzędów iświąt wpływała jednak ujemnie na ogólny poziom religijności.Nadmierna zaś dewocja otwierała drogęwszelkiego rodzaju zabobonom.Obawa przed oddziaływaniem szatana zrodziła prawdziwą klęskę póznego średniowiecza, którą stałysię procesy czarownic.Wystąpiły one masowo już w pierwszej połowie Xiv w., powodując śmierć nastosie olbrzymiej liczby niewinnych kobiet pomawianych o czary
[ Pobierz całość w formacie PDF ]