[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Chcieli go sobie ustawić, a sanitariusze, których próbowałzainteresować tą sprawą, nie reagowali, tylko szydzili z jego pomalowania, jeśli możnaśmiechem nazwać te pełne rozpaczy skargi zwierząt gospodarskich nożem dosmarowania zażynanych.Dzwoni do Sandry: przyjedz po mnie, błagam. Spadajpsycholu, przestań nosić papę, to przyjadę - słyszy i odkładanej dzwięk słuchawki,patowa sytuacja, wyjść się obawia, żeby nie spotkać nikogo, nie zostać rozpoznanym, Murzyn, Murzyn - słyszał wciąż szepty złośliwe z sali, jak sobie wody z kranu pół butelkinalał, bo pić mu się chciało, miał połowę, a jak się tylko obrócił, to już ma butelkę całą,jakieś czary mary patrzy - a do środka naszczane.Wciąż aluzje o kakałku słyszy jakieśod handikapów w trzech czwartych zbiodegradowanych, co im trzeba trzymać siusiakado sikania.On jeszcze milczał, nazwiska tylko sprawdzał na chorób karcie, zapamiętaćsię starał, kogo o co będzie skarżył, ale już na wytrzymałości był skraju.Przynieśliśniadanie, lecznicza dieta dla pomalowanego na czarno człowieka, chleba trzy na trzycentymetry kawałek, dwadzieścia mililitrów herbaty i łyżka smalcu, on jest wegetarianem,ale zjadł, zjadł tylko po to, bo by mu zabrali inaczej.I może do obchodu jakoś by zleciało,lecz wtedy ta z telewizją wynikła sprawa, bo na oddziale przez cały ranek przeprowadzalijego współpacjenci składkę, by wykupić za sześć złotych bez przerw oglądania godzinpiętnaście, no i zebrali, siedzą, patrzą, Wiadomości jakieś czy poranne Fakta , i wiemon widzi raptem twarz swoją własną, z ręki ujęcia, jak go niosą pomalowanego doambulansu: głośny menedżer, promotor, specjalista spraw medialnych przez bandytównieznanych dzisiejszej nocy pomalowany i tak dalej.Wypowiadają się znawcy nie masprawców Samo pomalowanie rozważane przez policjantów jest tropem niejasnym.WSzpitalu Praskim przebywa pomalowania ofiara, ale jak twierdzi rzecznik prasowyszpitala wyjątkowo trudna do zdarcia okazała się podwójna olejnej farby warstwa, którąpokryte było około osiemdziesiąt procent ciała.Pytanie, które dziś policja stawia, komuzależało, by pomalować Szymona Rybaczka, menadżera i medialnego potentata? Zmiasta Warszawy dla Wiadomości Hanna Markowska-Ciałamas. , Małacias czy innaszmata, to już nieważne, panowanie nad sobą stracił w razie każdym i chociaż wiedział,że jako buddysta powinien wewnętrzną zachować równowagę, wyłączył im, to prawda,wyłączył im ten system telewizji szpitalnej.Jeszcze przed chwilą na sali głośno było igwarno, materiał o nim oglądając krzyczeli się i śmiali, ha ha ha, ktoś krzyknął a to nasztu Murzynek jest Mambo , na niego pokazując palcem, a teraz raptem, widząc ekranwygasły jak makiem jest zasiał, wszyscy co oglądali teraz się patrzą na niego totalnieoniemiali, jakby ktoś im ukradł własne jajka z gaci, rozbój w dzień biały nie mogązrozumieć co się stało, już usta otwierają, podwijają rękawy już wrzeszczeć chcą, góręzdejmować od pidżamy tyle sekund telewizji zmarnowanych! Ale nie to nawet, tylko żejeden taki facet z obwisłym pidżamy zadem, co trzy złote całe dał na składkę, nie możeznieść tej marnacji i zaczyna się stawiać: te, pomalowany za każdą minutę nieobejrzaną63groszy pięćdziesiąt mi zwracasz.Pięćdziesiąt groszy? Za minutę? Chyba go pojebało iwtedy coś się w Szymonie złamało, napad odczuł bezsilności i żalu, i ryknął nagle przezłzy prawie, udręczony tą sytuacją, tym go poniewieraniem: a ty masz kurwa raka stary tyswoim rakiem się zajmij
[ Pobierz całość w formacie PDF ]