[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wszystko zostało sprowadzone do czystej chciwości,samych pieniędzy, cyfr przesyłanych z komputera do komputera.Dziedzictwa ludzi szlachetnieurodzonych przepadały z winy jednego głupiego kwartalnego sprawozdania finansowego.- Masz na myśli dziedzictwo swojego taty.- Był chory! - krzyknęła.- Nie myślał trzezwo, popełniał błędy.Nigdy by ich nie zrobił,gdybym była przy nim i mogła mu pomóc.Ale ponieważ za ciebie wyszłam, duma nie pozwoliłamu zwrócić się do mnie o pomoc.a kiedy to stado szakali z City i Wall Street zwęszyło słabość,rzuciło się na niego i go zniszczyło! Rozbili jego firmy i wyprzedali jedną po drugiej, żeby spłacićbanki, maklerów i prawników: wszyscy oni się obłowili, a mój ojciec został z niczym! Ja zostałam zniczym!- I wybuch bomby atomowej w jakiś sposób wszystko naprawi? - zapytał Chase.- Co, docholery, zamierzasz przez to osiągnąć?- Powiem ci dokładnie, co zamierzam osiągnąć - odparła zimno, odzyskując panowanie nadsobą.- Bogactwo ludzi, którzy zniszczyli mojego ojca, to fałszerstwo, iluzja opierająca sięwyłącznie na wierze, że ich system działa.Zamierzam rozwiać tę iluzję i zniszczyć system.Celemmojego ataku jest Nowy Jork, Eddie.- Jezu Chryste!Delektowała się przez chwilę jego wzburzeniem, po czym dodała:- A konkretnie, centrum finansowe.O ósmej czterdzieści pięć, tuż przed otwarciem giełdy, Władca Oceanu znajdzie się na East River przy końcu Wall Street.Kiedy bomba wybuchnie,zmiecie z ziemi dolny Manhattan.a centrum światowych rynków pieniężnych legnie w gruzach.Kryzys finansowy po jedenastym września to pestka w porównaniu z tym, co stanie się dziś rano.Rynek amerykański kompletnie się załamie, a akcje na wszystkich giełdach na świecie gwałtowniespadną.Ludzie, którzy czerpią bogactwa i władzę wyłącznie z wiary w rynki finansowe, z kartekpapieru i numerków w komputerach, stracą absolutnie wszystko.Tak jak z ich winy straciłwszystko mój ojciec.- Podczas gdy ty wciąż będziesz miała złoto z grobowca Herkulesa? - domyślił się Chase.Sophia pokiwała głową.- Moi ludzie już się zabrali do tego.Nina miała absolutną rację: wartość rzeczywistego,fizycznego bogactwa ogromnie wzrośnie wskutek krachu finansowego.Odzyskam to, co mi sięsłusznie należy: majątek i status mojej rodziny.- I w dupie masz całą resztę, tak? - warknął Chase.- Nie dość, że zabijesz dziesiątki tysięcyludzi, kiedy bomba wybuchnie, to jeszcze narazisz na bankructwo miliony innych.Ucierpią nietylko grube ryby, ale i zwykli ludzie.- Czemu miałoby mnie to obchodzić? - prychnęła.- To tylko hołota. - A ja? Czy to wszystko, czym dla ciebie kiedykolwiek byłem, hołotą? - Nie odpowiedziała,nie mogła nawet spojrzeć mu w oczy.- Co się z tobą stało, Sophio? - zapytał rozpaczliwie.-Jezusie, Maryjo, z zimną krwią strzelasz do ludzi, a teraz zamierzasz zdetonować pieprzoną bombęatomową! Jak, do jasnej cholery, zmieniłaś się w takiego potwora?Teraz wreszcie na niego spojrzała.- Zawdzięczam to tobie, Eddie.I naprawdę ci dziękuję, ze szczerego serca.Jeśli czegoś sięod ciebie nauczyłam, to właśnie tego.- Czego? Co ty, kurwa, chrzanisz?Sophia podeszła bliżej, ale tak by być poza zasięgiem jego nóg i ramion, i przykucnęła.- Moja rodzina zawsze miała władzę, Eddie, ale ten rodzaj władzy brał się z bogactwa iwpływów.A kiedy poznałam ciebie, kiedy uratowałeś mnie z obozu terrorystów.poznałam innąwładzę.Władzę nad życiem i śmiercią.Chase nie odpowiadał, mógł tylko słuchać, przerażony, gdy kontynuowała.- Gdy wybiłeś do nogi bojowników Złotego Szlaku, pokazałeś mi, na czym polegaprawdziwe egzekwowanie władzy.Niestrudzone dążenie do celu, bez litości.Każdy, kto stanie nadrodze do tego celu, musi zginąć.- Kompletnie ci odbiło - wykrztusił.- Wkroczyłem tam, żeby cię uratować.Zabijałem tylkotych ludzi, którzy próbowali zabić nas.- Nie oszukasz ani siebie, ani mnie - warknęła.- Miałeś rozkaz ich wytępić, Eddie.Nieprzegonić albo schwytać, tylko wymordować.Byłeś mścicielem, zabójcą.I nie czułeś niczego,kiedy do nich strzelałeś, dzgałeś ich nożem i podrzynałeś im gardła.Widziałam cię w akcji.Nigdytego nie zapomnę.bo pokazałeś mi, jaka muszę się stać.Dążyłeś do celu, egzekwowałeś władzę.Dokładnie tak, jak ja teraz.- Brałem udział w misji wojskowej, której celem było oswobodzenie obywateli brytyjskich zrąk terrorystów - odparł Chase.- Natomiast ty dopuszczasz się ludobójstwa dla osobistego zysku.iz głupiej, dziecinnej zemsty!- Możesz sobie gadać, co chcesz! - Poderwała się z krzykiem.- To ty mnie stworzyłeś!Wszystko to stało się przez ciebie! - Obróciła się na pięcie i stukając obcasami, pomaszerowała dodrzwi.- Joe! - zawołała.- Wnieś ją!- Nie rób tego, Sophio! - Chase ledwie ustał [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • windykator.keep.pl
  • Strona pocz±tkowa
  • McNab Andy Nick Stone 04 Nim zapadnie mrok
  • Battlefield 3 Rosjanin McNab Andy
  • McNab Andy Nim zapadnie zmrok
  • Andy McNab Stan zagrożenia
  • McNab Andy Natychmiastowa akcja
  • Andy Weir Marsjanin
  • PS01 Nienacki Zbigniew Pan Samochodzik i skarb Atanaryka
  • St.Claire Roxanne Maly skarb
  • Christopher Scott Wagoner Forever Autumn (retail) (epub)
  • 0420.+%C5%BB%C3%B3%C5%82ty+jesienny+li%C5%9B%C4%87+ +J.+Laskowski
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • swpc.opx.pl