[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Rozmawiali ze sobąpółgłosem, stojąc w jednej z okiennych nisz. Zwariowaliście! syknął Canisius. Wszyscy powariowaliście z powodu ośmiuśmiesznych liter.Wygląda to, jak gdyby ktoś wsadził kij w mrowisko.Nigdy nieuwierzyłbym, że w tak prosty sposób można wyprowadzić Kurię z równowagi.I to z powoduośmiu bezsensownych liter! Cóż mam uczynić? Cascone uniósł ręce. Bóg widzi, że nie jestem winien takiemurozwojowi sytuacji.Mnie również bardziej by odpowiadało, aby konserwatorzy zmyli te literyw dniu ich odkrycia, ale teraz one istnieją i nie można ich przemilczeć, Phil! To znajdzcie wreszcie wybuchnął Canisius jakieś wytłumaczenie tego przeklętegoznaleziska!Kardynał Sekretarz Stanu obrócił Canisiusa tak, aby nikt nie mógł zrozumieć, co mówi wpodnieceniu. Phil powiedział robię wszystko, co leży w mojej mocy, aby nasze dociekaniadoprowadziły do jakiegoś wyniku.Poleciłem ex officio Jellinkowi, by rozwiązał ten problem.Zwołał consilium składające się ze znakomitych fachowców, którzy dyskutują nad tymprzypadkiem pod wszystkimi możliwymi aspektami. Dyskutują! Kiedy słyszę słowo dyskutują , robi mi się niedobrze! W taki sposóbmożna nawet wydyskutować jakiś problem.Można stworzyć tajemnicę i zamienić ją w naderdyskutowany problem! Nie wierzę w żadną tajemnicę Kaplicy Sykstyńskiej, która mogłabybyć niebezpieczna dla Zwiętego Kościoła. Zwięte słowa, bracie! Ale świat pragnie tajemnic.Ludziom nie wystarcza jużpożywienie i ubranie, samochód i cztery tygodnie urlopu, ludzie pragną tajemnic.W religiinie poszukuje się już doskonałości, ale tajemniczości i mistyki.Te osiem zagadkowych liternamalowanych na mającym setki lat fresku jest właśnie tym, co ludzi podnieca.Najgrosze, comoglibyśmy zrobić w tej sytuacji, to rozgłosić o tym odkryciu, zanim nie znajdziemy dlaniego wyjaśnienia. Jezus Maria! No więc znajdzcie jakieś, ale zróbcie to, zanim nie będzie za pózno.Wieszo tym, że od początku byłem przeciwny prowadzeniu tego dochodzenia, i wiesz takżedlaczego.Teraz jednak, kiedy szatan ciągnąc za sobą swój piekielny smród skrada siękorytarzami i tu i ówdzie pozostawia swój wstrętny ślad, moja nieprzychylność wobec całejsprawy zamieniła się we wściekłość i nienawiść.Zastanawiam się, jak powinienem postąpićw takiej sytuacji. Non in verbis, sed in rebus est*! Cascone uśmiechnął się zakłopotany. Nie wiem, czyodesłanie Augustyna było rzeczą rozsądną.To mądry człowiek i jeżeli ktoś jest w stanierozwiązać tę tajemnicę, to jedynie on.Powinieneś był słyszeć, w jaki sposób argumentował naconsilium.Augustyn posiada nieskończoną wiedzę i talent do kombinacji.Posłużył sięApokalipsą św.Jana, aby pokazać, że każda złożona z liter czy liczb zagadka jest dorozwiązania, o ile znajdziesz do niej klucz.Jednakże klucz ten leży przeważnie tam, gdzie anibyś się go spodziewał.Augustyn posłużył się gnostykiem Basilidesem i odkrył, że zaopisywanym przez Jana zwierzęciem z przynależną mu liczbą 666 ukrywa się rzymski cesarzDomicjan.A więc kto, jeżeli nie Augustyn, miałby rozwiązać tajemnicę KaplicySykstyriskiej? Powodem, dla którego prosiłem cię, abyś zwolnił oratorianina mówiąc to Canisius stałsię wyraznie niespokojny nie jest jego niezdolność; obawiam się raczej jego wyczucia.Lękam się, że w czasie swoich poszukiwań wyniesie na powierzchnię to, co jest w głębi, idotrze do rzeczy, które lepiej, aby pozostały ukryte.Wiesz, o czym mówię.Na twarzy Cascone pojawił się wyraz bezradności.Mówiąc dalej, skinieniami głowyodpowiadał na milczące pozdrowienia przechodniów. Trudno jest schwytać borsuka, jeżeli zastrzeliłeś psa. A ten benedyktyn z Monte Cassino?Kardynał Sekretarz Stanu wywrócił oczyma. Oczywiście, padre Pio to doświadczony, wykształcony człowiek, ale nie był w Rzymieod ponad czterdziestu lat i brakuje mu orientacji, orientacji uczonego takiego, jakim jestAugustyn; jeżeli rozumiesz, co mam na myśli. Pio jest człowiekiem w moim guście, z jego strony nie zagraża żadneniebezpieczeństwo.Augustyn jest natomiast bezwstydny, nie ma nic bardziej bezwstydnegobowiem jak świadomość swojej wiedzy.Ta świadomość jest bardziej bezwstydna niżwszystkie nierządnice Babilonu.W jego wiedzy ucieleśniona jest cała władza tego świata,wiedza bowiem to władza.To szatan, mówię ci i Canisius wydął usta, jak gdyby chciałsplunąć. Tssss! Cascone przypomniał biskupowi o potrzebie zachowania spokoju. Trudnobędzie posunąć się do przodu bez pomocy Augustyna, z drugiej jednak strony wszyscymusimy się obawiać, dopóki ta tajemnica nie zostanie wyjaśniona, i jak długo owoniebezpieczeństwo unosi się nad naszymi głowami, strach będzie rozprzestrzeniał się wnaszych szeregach. Strach? Przed czym? Przed kacerskimi myślami Michelangela? Bracie w Chrystusie, wtrakcie swojej historii Zwięty Kościół przetrzymał już gwałtowniejsze sztormy.Przetrzymarównież i to zagrożenie.Tego jestem pewny! Pomyśl o znakach zwiastujących niebezpieczeństwo odezwał się po długiej chwili*Nie w słowach, lecz w czynach wyraża się korzystne działaniemilczenia kardynał Sekretarz Stanu o jakich pisze prorok Daniel.Kiedy babiloński królBaltazar obraził Boga po pijanemu, ukazały się palce ludzkiej dłoni i napisały na ścianie jegopałacu aramejskie słowa meneh, tekel u pharsin*.Znasz zapewne przeróżne interpretacje tegotekstu.Jedni mówią, że oznacza to: Policzona będzie każda mina, każdy szekel i pół szekla.Daniel natomiast znalazł zupełnie inne wyjaśnienie: Bóg policzył dni twego panowania,zostałeś zważony i znaleziony lekkim, twoje królestwo będzie podzielone.Król Baltazarzostał zabity tej samej nocy, a jego królestwo podzielono. To było dwa i pół tysiąca lat temu! Czy to coś zmienia? Michelangelo był malarzem, a nie prorokiem odparł po chwili zastanowieniaCanisius. Był rzezbiarzem! wpadł mu w słowo Cascone. Był rzezbiarzem, a nie malarzem.Domalowania Michelangelo został zmuszony przez papieża Juliusza.Jego Zwiątobliwość bezwątpienia niewiele znał się na sztuce i sądził, że jeżeli ktoś potrafi wykuć z marmuru posągtaki jak Pieta wykonana na zlecenie kardynała di San Dionigi, będzie także w stanieupiększyć sklepienie Kaplicy Sykstyńskiej. Panie Jezu! wymamrotał Canisius. Nie powinniśmy zatem zakładać kontynuował Cascone iż za literami Michelangelaukrywają się na przykład pobożne psalmy.Gdyby Michelangelo ostro krytykował tylko jakiśproblem wiary czy osądzał postępowanie Zwiętej Inkwizycji wszyscy wiemy dobrze, żestworzenie tej instytucji nie było najszczęśliwszym pomysłem wtedy nie musielibyśmyobawiać się tej literowej zagadki.Ale człowiek, którego umysł poznał tak dokładnie naturęludzką, jej rozwój i przemijanie, który przedstawił naszego Pana Jezusa jako Anioła Zemsty,taki człowiek, możesz mi wierzyć, bracie w Chrystusie, nie będzie postępował jakprestidigitator, przejdzie po ciałach, które stworzył, i wyjdzie z tej bitwy jako zwycięzca
[ Pobierz całość w formacie PDF ]