[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Idą do osób spoza rodziny, aby plotkować, szukaćwsparcia i prosić o radę.Oczywiście można to oceniać negatywnie jako destrukcyjny inieproduktywny proces, ponieważ taka sytuacja rozprasza energię rodziny.Bardziej interesującejest jednak obserwowanie tego, jak nierozwiązywalne problemy rozmywają granice rodziny, w jakisposób sprawiają, że zaczyna się ona określać uwzględniając szersze otoczenie.W wychodzeniupoza granice jednego ludzkiego układu i łączeniu się z innymi ludzmi, aby stworzyć większeanthropos, można dostrzec jedną z funkcji, jakie pełnią nierozwiązywalne problemy.Znaczenietych problemów można zrozumieć, jeżeli zauważymy, że anthropos, większa całość, ma swójproces, który rozwija poprzez swoje mniejsze części.To, co nie może być rozwiązane przezelementy składowe, jest więc etapem rozwoju większego anthropos.Społeczność należąca dowyższej klasy białych, mieszkająca w dobrej podmiejskiej dzielnicy może np. wyśnić , że jedna zrodzin chroni w swym domu złodziei, gangsterów lub morderców.Taka rodzina może nie być wstanie rozwiązać tych wyśnionych problemów wewnątrz siebie samej.Większa społecznośćpotrzebuje jej po prostu jako kozła ofiarnego dla zbiorowego procesu wtórnego.Hologrampodmiejskiej społeczności, obejmujący tę rodzinę jest bowiem w trakcie rozwijania kontaktu zdzikością, agresją lub innymi zagubionymi instynktami.Całościowy rozwój anthropos przyczyniasię do rozpadu granic rodziny i do używania pewnych rodzin dla większego dobra danejspołeczności.Arnold Mindell Zniące ciało w związkach 77 ROZDZIAA XIIPsychologia planetarnaWyobraz sobie, że jesteś terapeutą interesującym się sprawami psychosomatycznymi.Odbywaszpodróż do jednego z przeludnionych krajów Trzeciego Zwiata i tam spotykasz jakiegoś rolnika,który przychodzi do ciebie po poradę.Skarżyły się, że żona jest bezpłodna, bo mimo że sąmałżeństwem od wielu lat, ciągle nie mają dzieci.Wyjaśnia, że w jego kraju rolnik musi miećprzynajmniej troje dzieci, aby przetrwać.Potrzebuje dwóch chłopców do pracy w gospodarstwie itrzeciego dziecka, które będzie jezdzić do miasta, sprzedawać płody, kupować zapasy i zarabiaćpieniądze.Rolnikowi śniło się, że jego prywatne interesy i bóg duch społeczeństwa, do któregonależy, są w konflikcie.Mówi, że ludzie cierpią, bo mają za mało jedzenia.Wydaje się, że anthropos tego społeczeństwa jest tak przeludnione, że gdyby prywatne interesy ipotrzeby każdej jego indywidualnej części spełniły się, wkrótce całość uległaby zagładzie.Bógspołeczeństwa we śnie rolnika przeszkadza jego celom osobistym, wywołując niepłodność żony.Niekoniecznie jest to przeszkodą dla interesów rolnika, przynosi bowiem korzyść całemuspołeczeństwu, więc pośrednio również jemu samemu.Gdyby zostały osiągnięte cele każdejczęści, społeczeństwo uległoby zagładzie.Nikt by nie przeżył, aby cieszyć się ze spełnienia swoichplanów.A więc uniwersalne śniące ciało przeszkadza indywidualnemu i rodzinnemu systemowirolnika.Zagraża jego identyfikacji jako ojca i poprzez sen oraz bezpłodność żony zmusza go, abydostrzegł, że jest częścią świata w którym żyje.Teraz nie jest on już tylko rolnikiem z małej wsi, aleczłonkiem całego naszego świata.Empiryczny aspekt filozofii religijnejZ powyższego przykładu płynie pewien morał, co ciekawe bliski obiegowemu przesłaniureligijnemu: %7łyj dla innych i kochaj blizniego swego.Różnica między przesłaniem naszegoprzykładu i nakazem filozofii wieczystej polega na tym, że przykazania religijne miały do niedawnastatus snów, które nie muszą się spełniać, podczas gdy nasz morał płynie z empirii.Nieuniknionąkoniecznością staje się doświadczenie przynależności do większego ciała.Od tego niewątpliwiezależy przyszłość naszej planety.Możliwe, że łatwiej nam będzie zdać sobie z tego sprawę, jeżelizwrócimy uwagę, że nie tylko wpływamy na świat, w którym żyjemy, ale podobnie jak nasz rolnik mocno odczuwamy ogólną sytuację na ziemi.Zmiany postawy osobistejDo tej pory cieszyliśmy się z tego, że coraz lepiej potrafimy rozumieć szczegóły
[ Pobierz całość w formacie PDF ]