[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Poprosiłam wujków, by na ziemi, którąkupiłeś, wybudowali zagrodę.Jesteś teraz właścicielem konia i trzech krów!Wszyscy zaczęli wiwatować, a Russell przyglądał się Jii ze zdumieniem.Przygotowywała godo roli ranczera.Odgadła jego zamiary. Skąd wiedziałaś?Posłała mu chytry uśmiech. A czego miałam nie wiedzieć? Przecież jesteś kowbojem.Wziął ją w ramiona. Dziękuję. Spojrzał na leżące na stole prezenty.To wszystko plus koń i kilka krów. Jia,skąd miałaś na to pieniądze?Wzruszyła ramionami i sięgnęła po skórzany pas. Przymierz.Ze smutkiem spojrzał na puste kabury. Muszę ci coś powiedzieć.Nie mam już pistoletów.Sprzedałem je, żeby kupić cipierścionki, naszyjnik i ziemię i wybudować na niej dom.Jia otworzyła usta. Sprzedałeś? Położyła rękę na piersi. Ale to wszystko, co ci zostało po rodzinie. Teraz ty jesteś moją rodziną. Jego wzrok spoczął na jej pustym nadgarstku. A gdzie sątwoje bransoletki?Skrzywiła się. Sprzedałam je, żeby kupić ci prezenty i zwierzęta na farmę. Jia! Ale to wszystko, co zostało ci po matce!Westchnęła. Chciałam spełnić twoje marzenia. Gdzie je sprzedałaś? Odkupię je. Ty też straciłeś swoje pistolety.Machnął lekceważąco ręką. Nie szkodzi.Sprzedałem je Zoltanowi.Wiem, gdzie są i mogę je oglądać, kiedy tylkozechcę.Uniosła brodę. To samo zrobiłam z bransoletkami.Sprzedałam je naszym przyjaciołom, więc równieżmogę je oglądać, kiedy tylko chcę. Ale nie możesz ich nosić.Odkupię je! Russell rozejrzał się po tłumie i podbiegł doAngusa i Emmy, którzy kilka dni temu zatrudnili go z powrotem.Każde z nich trzymałosmokokształtne niemowlę. Gratulacje! Emma uśmiechnęła się do niego. Dziękuję. Russell podszedł do Angusa. Czy mogę dostać zaliczkę? %7łe też akurat teraz o to pytasz. Angus podał niemowlę Shannie Draganesti i wyciągnął ztradycyjnej futrzanej torebki kopertę. Właśnie miałem ci to dać.Russell otworzył kopertę i zdębiał, widząc sumę na czeku.Prawie ćwierć miliona. Co to, do diabła, jest? To twoja pensja za ostatnie dwa lata wyjaśnił Angus. Nie złożyłeś oficjalnegowypowiedzenia, więc dla mnie zawsze byłeś pracownikiem MacKay S&I.Wiem, że cały czaspracowałeś. Ale& Russell znów zerknął na czek, żeby upewnić się, że nie ma omamów. To więcejniż dwa lata pracy. No tak Angus kiwnął głową. Ale z tego, co wiem, nigdy nie wziąłeś wolnego dnia, więcwyrobiłeś wiele nadgodzin.Poza tym należy ci się premia, zrobiłeś o wiele więcej, niż się odciebie wymagało.Gdyby nie ty, nigdy nie udałoby nam się pokonać wampirzych lordów imistrza& Skrzywił się. Mojego brata mruknął Russell. Nie musisz mi płacić za zabicie& Chłopcze. Angus uścisnął jego ramię. Ciężko pracowałeś.Zasłużyłeś na te pieniądze.Wez je.Russell wziął głęboki wdech i wypuścił powietrze. W porządku. I wciąż dla mnie pracujesz Angus posłał mu znaczące spojrzenie. Od dzisiaj czekam naraporty. Tak jest zasalutował Russell.Angus uśmiechnął się i poklepał go po plecach. No idz już chłopie, panna młoda czeka. Muszę się jeszcze dowiedzieć, kto kupił bransoletki Jii, żebym mógł je odkupić powiedział Russell.Shanna roześmiała się. Chyba mogę ci w tym pomóc. Podała smocze niemowlę Angusowi i wyjęła z wielkiejtorby pudełko z prezentem. To prezent ode mnie i Romana.Russell otworzył pudełko i ujrzał bransoletki Jii. Chcesz je oddać? Nigdy nie miałam zamiaru ich zatrzymać.Należą do Jii.A więc to Roman i Shanna pomogli sfinansować ranczo. Dziękuję.Nie wiem, jakim cudem zasłużyłem na tak wspaniałych przyjaciół.Shanna uścisnęła go. Ciesz się swoim życiem z Jią. Będę. Pobiegł do żony i wsunął jej bransoletki na ręce.W jej oczach zalśniły łzy i Russellz radością stwierdził, że mocno zapunktował. Jakim cudem udało ci się je tak szybko odzyskać? zapytała Jia. Shanna dała je nam w prezencie ślubnym.Jia zamrugała. Mamy szczęście do przyjaciół. Wiem. Wytarł łzę płynącą po jej policzku. A ja mam szczęście, że spotkałem ciebie.Będziemy mieć dobre życie.Chociaż nie mogę obiecać, że zawsze będę się z tobą zgadzał.Uśmiechnęła się. To znaczy, że czasami będziesz się mylił.Russell prychnął. Ale wierzę, że będziemy żyć długo i szczęśliwie.I zawsze będę cię kochał. Mój kowboj. Mocno ją przytulił. Moja księżniczka.PodziękowaniaKiedy Roman Draganesti stracił swój kieł w Jak poślubić wampira milionera, nie miałampojęcia, że właśnie rozpoczęłam podróż, która zaowocuje szesnastoma książkami.Chciałabymgorąco podziękować wszystkim czytelnikom serii, dzięki którym stała się ogromnym sukcesem.Dziękuję za Wasze uwagi i maile, które dodawały mi otuchy.Dzięki Wam pisanie wciąż sprawiami radość.Kończąc historię Russella, zbliżam się do końca serii, być może chwilowo, ponieważ wciążmam pewne plany.Ale teraz mam w głowie inne pomysły, które pragną, by je zrealizować.Mamnadzieję, że dołączycie do moich nowych przygód!Chciałabym również podziękować mojej agentce, Michelle Grajkowski z Three Stars, którazawsze mnie wspiera i dopinguje.Dziękuję również wszystkim z wydawnictwaHarperCollins/Avon Books mojej redaktorce, Erice Tsang, która jest ze mną od pierwszejksiążki, jej asystentce Chelsea, ekspertom od reklamy Jessie, Caro i Pam oraz dyrektorowiartystycznemu, Tomowi, który tworzy cudowne okładki.M.J., Sandy i Vicky również są ze mną od pierwszej książki.Nie wiem, jak dałabym radęnapisać szesnaście książek bez nich! W ciągu tych wszystkich lat stały się moimi przyjaciółkami ijestem im dozgonnie wdzięczna za ich lojalność, serdeczność i zrozumienie.Pragnę również podziękować moim dzieciom i mężowi.Zawsze we mnie wierzyli, nawet gdysama w siebie wątpiłam.Są moją opoką, schronieniem, radością i spokojem.I w końcu, skoropiszę o miłości, nie mogę zapomnieć o zródle miłości, Ojcu Niebieskim.Mam dużo szczęścia, żemogę dzielić się radością i nadzieją i potwierdzać wartość miłości.Dziękuję wszystkim za to, żepozwoliliście mi być częścią Waszego życia. Przypisy[1]Mieszanka krwi i whisky (z ang.blood i whisky) (przyp.tłum.).[2]Dobry wieczór, przyjacielu (z franc.) (przyp.tłum.).[3]Niesamowite (przyp.tłum.).[4]Zabawki erotyczne dla wampirów (przyp.tłum.)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]