[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Takbowiem, tak dopuszcza często Opatrzność Boża, że wzrasta siła złych ludzi, tak- jak w tym nieprawidłowym, śmiesznym wyborze, [kiedy] osiągnęli przewagęzięciowie Cerery.Albowiem był ten Strachkwas w szatach układny, umysłempyszny, w czynach nierozważny, z rozbieganymi oczyma, próżny w słowach,obłudny w obyczajach i mnich pełen błędów, i we wszystkich złych dziełacharcymistrz.Wstyd więcej opowiadać o niby biskupie Strachkwasie.Wystarczy mało słów zamiast wielu.Przybyli do arcybiskupa katedrymogunckiej, gdzie po załatwieniu według przepisów wszystkiego, co było dozałatwienia, po pytaniu biskupim, przy śpiewającym litanię chórze, gdy wporządku, w jajkim zwykło się [to] dziać, arcybiskup w infule pochylił się nadywanie przed ołtarzem, a za nim w środku między dwoma sufraganamiStrachkwas, który był wyświęcany, gdy upadł na ziemię - och! Strasznepołożenie! - został pochwycony przez srogiego diabła; i co sługa Boży niegdyśmu potajemnie przepowiadał, stało się jawnie wobec duchowieństwa i całegoludu54.Wystarczy to w tym miejscu wtrącić.XXXIW roku od wcielenia Pańskiego 996.Skoro znamienity chorąży Chrystusabiskup Wojciech sieciami wiary złowił Węgry zarazem i Polskę, na koniec,podczas gdy w Prusach siał słowo Boże, ten obecny żywot szczęśliwiezakończył męczeństwem za Chrystusa 23 kwietnia w piątek55.W tym rokuWielkanoc była 25 kwietnia.W roku zaś od wcielenia Pańskiego 997.Często wspominany książęBolesław widząc kościół praski owdowiały po swoim pasterzu wyprawił swoichposłów do cesarza Ottona III, prosząc, aby dał kościołowi czeskiemu oblubieńcagodnego zasługami, aby trzoda świeżo pozyskana dla Chrystusa nie powróciłado dawniejszych obrządków fałszu i do bezecnych czynów; owszem, jawniewyznał, że nie ma obecnie w całych Czechach duchownego godnegobiskupstwa.Natychmiast dostojny cesarz Otto, jak był na j roztropniejszy wrzeczach boskich i ludzkich, przychylając się do ich prośby zacząłprzemyśliwać, którego by ze swoich duchownych, najznakomitszego, skierowałdo tak trudnego dzieła.Przypadkiem był na dworze królewskim kapelanThegdag ozdobiony prawymi czynami i obyczajami, w sztukach wyzwolonychnadzwyczaj uczony, rodem z Saksonii, doskonale władający językiemsłowiańskim.Ponieważ go los wskazał, cała rada królewskiego dworu i sam 34cesarz bardzo uradowany na biskupa kościoła praskiego go wybiera i uchwala, iposyłając do arcybiskupa mogunckiego rozkazuje, aby go szybko wyświęcił nabiskupa.W roku od wcielenia Pańskiego 998.7 lipca Thegdag został wyświęcony;godnie był przyjęty przez duchowieństwo i lud praskiego kościoła i z wielkim,weselem w rogu ołtarza św.Wita intronizowany.Książę bardzo zadowolony,ponieważ dobry pasterz uśmiecha się do swojej trzody, a radosna trzoda cieszysię z nowego pasterza.XXXIIRządził zaś księstwem po śmierci ojca trzydzieści dwa lata ów Bolesław,książę najdoskonalszy, ponieważ był najgorliwszym wykonawcą tego, co należydo sprawiedliwości, katolickiej wiary i chrześcijańskiego obrządku; u niego niktkościelnego, nikt świeckiego urzędu nie dostał za pieniądze.Był również, jakświadczą fakty, w bitwach najbardziej zwycięskim zwycięzcą, lecz dlazwyciężonych najłaskawszym, przebaczającym i szczególnym miłośnikiempokoju.Największym bogactwem był mu rynsztunek wojenny i słodkieumiłowanie broni.Albowiem więcej miłował twardość żelaza niż połysk złota,w jego oczach nikt pożyteczny nie był niemiły, nigdy nieudatny się niespodobał, dla swoich był łagodny, dla nieprzyjaciół grozny.Miał zaś tennajsławniejszy książę Hemmę z sobą małżeństwem złączoną, która była z rodunad inne szlachetniejszego, lecz co bardziej musi być chwalone, szlachetnościąobyczajów o wiele znakomitsza.Z niej spłodził dwóch synów najprzedniejszejzdatności, mianowicie Wacława i Bolesława56; lecz Wacław w młodym, wiekuten kruchy żywot zamienił na wieczność.Bolesław zaś po zgonie ojca objąłrządy książęcego tronu, jak w dalszym ciągu będzie ukazane.XXXIIIZdarzyło się zaś, gdy zbliżały się dni wyżej wspomnianego księciaBolesława, aby już śmierć wymienił na żywot wieczny, że zawołał imiennikaswego i pozostałego syna i w obecności małżonki Hemmy i licznej gromadymożnych jak mógł, już z przerywającym wyrazy rzężeniem, tymi słowamiżegnał miłego syna: "Jeśliby można było matce dziecięciu swego łona tak daćdary mądrości jak mleko piersią, nie natura, lecz człowiek stworzony panowałbynad tym, co stworzone.Wszakże niektórych swoich darów udzielił Bógludziom, jak Noemu, Izaakowi, Tobiaszowi i Matatiaszowi, tak przynajmniej, żektórych owi błogosławili, tym Bóg błogosławił, i których przysposobili dodobrego używania życia, tym i Bóg dawał wytrwałość.Tak i dzisiaj, mój synu,gdyby nie przyświecała łaska Ducha Zwiętego, niewiele przydałaby sięchełpliwość moich słów.Księciem - rzecze Bóg - cię ustanowiłem; niewywyższaj się, lecz bądz jak jeden z owych, to jest, jeżeli się czujesz wyższy od 35innych, wiedz jednak, że jesteś śmiertelny i nie patrz na sławę godności, którą wświecie jesteś wywyższony, lecz przykładaj się do dzieła, które zabierzesz zsobą do grobu
[ Pobierz całość w formacie PDF ]