[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.W zwiÄ…zku z tym podyktowaÅ‚ poufny teleks,który zostaÅ‚ natychmiast wysÅ‚any do Londynu.NastÄ™pniezatelefonowaÅ‚ do swojego specjalisty od nieruchomoÅ›ci ipowiedziaÅ‚ mu, że potrzebuje natychmiast wygodnegomieszkania, odpowiedniego dla mÅ‚odego oficera, który wÅ‚aÅ›nieobjÄ…Å‚ sÅ‚użbÄ™ w ambasadzie amerykaÅ„skiej.- Nazywa siÄ™ Geoffrey Craig - powiedziaÅ‚ Doane--Foster.- Jego ojcem jest Porter Craig, z Craig, Powell,Kenyon i Dawes.DzwoniÅ‚ do mnie sir Edward, Tom.Mó-wiÅ‚, że byÅ‚oby dobrze, gdybym w imieniu banku zrobiÅ‚ dlatego mÅ‚odego czÅ‚owieka wszystko, co możliwe.I odnoszÄ™wrażenie, że miaÅ‚ na myÅ›li coÅ› wiÄ™cej niż uregulowanierachunku za lunch jego żony.Rozumiesz?4Hôtel du LacCostermansville, Demokratyczna Republika Konga18 maja 1964Major Pappy Hodges i podporucznik Geoffrey Craigprzebywali w swoim pokoju zaledwie od piÄ™tnastu minut.Ledwie zdoÅ‚ali zrzucić kombinezony lotnicze i siÄ™ wykÄ…pać,gdy rozlegÅ‚o siÄ™ pukanie do drzwi.Pappy podszedÅ‚ do drzwi, owiniÄ™ty jedynie w rÄ™cznik.Wprogu staÅ‚ potężnie zbudowany czarnoskóry mężczyzna wbiaÅ‚ej baweÅ‚nianej marynarce, czerwonej filcowej czapce,czarnych rozciÄ…gniÄ™tych spodniach i w sandaÅ‚ach.- SÅ‚ucham pana, czym mogÄ™ panu sÅ‚użyć? - zapytaÅ‚ Pappypodejrzliwym tonem.- M'sieu, chciaÅ‚by pan kupić kobietÄ™?- Nie.- A co pan powie o trzynastoletniej dziewicy? Udzielamyspecjalnych zniżek na troszkÄ™ zużyte trzynastoletnie dziewice.- Ojciec! - zawoÅ‚aÅ‚ Geoff.Nagi i ociekajÄ…cy wodÄ… wybiegÅ‚ z Å‚azienki, uÅ›ciskaÅ‚Lunsforda i wciÄ…gnÄ…Å‚ go do pokoju.- Jak siÄ™ masz, do cholery?- Chce mi siÄ™ pić.- Murzyn zamknÄ…Å‚ za sobÄ… drzwi iwyciÄ…gnÄ…Å‚ rÄ™kÄ™ do Pappy'ego.- Kapitan Lunsford, sir.- Niech mnie szlag trafi - odparÅ‚ Pappy.- Trafi w koÅ„cu nas wszystkich - zauważyÅ‚ Lunsford.-Macie, chÅ‚opcy, coÅ› do picia?- W bagażu mam butelkÄ™ szkockiej.- Ale majÄ… tu też room service - zauważyÅ‚ Lunsford.-ZaÅ‚atw trochÄ™ piwa.- Nie spodziewaÅ‚em siÄ™ ciebie tutaj - powiedziaÅ‚ Geoff,podnoszÄ…c sÅ‚uchawkÄ™ telefonu.ZamówiÅ‚ sześć butelek piwa.- Powiedz, żeby przynieÅ›li simbÄ™ - poprosiÅ‚ Ojciec Luns-ford.- MajÄ… tu dwa rodzaje piwa.SimbÄ™ i sÅ‚oniowe szczyny.- Ma być Simba - rzuciÅ‚ Geoff do sÅ‚uchawki.- I z chÄ™ciÄ… zapaliÅ‚bym cygaro.Nie sÄ…dzÄ™, żeby któryÅ› zwas.Pappy wyjÄ…Å‚ z teczki pudeÅ‚ko cygar.- Oryginalne hawaÅ„skie - powiedziaÅ‚.- KupiÅ‚em je naGrenlandii.SÄ… okropne.Zdaje siÄ™, że komuniÅ›ci spieprzylinawet to.- Zycie na obczyznie robi z ludzi okropnych szowinistów,co? - zauważyÅ‚ Lunsford, zabawnie udajÄ…c angielski akcent.OdgryzÅ‚ koÅ„cówkÄ™ cygara.- Co tutaj robisz, do diabÅ‚a? - chciaÅ‚ wiedzieć Geoff.- Przeprowadzam rozpoznanie.Pewien facet z lotniskapowiedziaÅ‚ mi, że niedawno wylÄ…dowaÅ‚ L-23.DoszedÅ‚em downiosku, że to prawdopodobnie ty, a ponieważ przebywam wokolicy.- StraciliÅ›my mnóstwo czasu na przekroczenie granicy -zauważyÅ‚ Pappy.- Cóż, majorze, jesteÅ›cie najwidoczniej parÄ… najemników,którzy zamierzajÄ… przywrócić tutaj kolonializm.-WciÄ…gnÄ…Å‚dym w pÅ‚uca i popatrzyÅ‚ na cygaro.- ZaglÄ…dajÄ…c darowanemukoniowi w zÄ™by, muszÄ™ powiedzieć, że jestem mocnorozczarowany.- A kosztujÄ… sześć dolców za sztukÄ™ - poskarżyÅ‚ siÄ™ Pappy.KtoÅ› zapukaÅ‚ do drzwi.Lunsford wszedÅ‚ szybko do Å‚azienkii czekaÅ‚ tam, dopóki kelner, który przyniósÅ‚ piwo, nie odszedÅ‚.- Rozpoznanie? - powtórzyÅ‚ Geoff za Lunsfordem, podajÄ…cmu butelkÄ™.- Dróg i stref zrzutu.A skoÅ„czyÅ‚em w Usumburze,podglÄ…dajÄ…c ChiÅ„czyków.Cholera, mam nadziejÄ™, że w nic siÄ™tutaj nie wplÄ…czemy.To jest sam koniec szlaku, którym bytrzeba dostarczać zaopatrzenie.- A myÅ›lisz, że możemy siÄ™ wplÄ…tać?- Nie twierdzÄ™, że tak, ale gdybym byÅ‚ Mao Tse-tungiem ichciaÅ‚ tutaj mocno namieszać, wiedziaÅ‚bym, od czego zacząć.- Od czego?- PrzysÅ‚aÅ‚bym kilka skrzyÅ„ z AK-47 jako meble doambasady i przekazaÅ‚bym je najbardziej dzikiemu spoÅ›róddzikusów, który oczyma wyobrazni widzi siebie w roliprzywódców tego kraju.Rozróba zaczęłaby siÄ™ natychmiast.- Dzikusów"?- DokÅ‚adnie - powiedziaÅ‚ Lunsford.- Chociaż wÅ›ródtubylców sÄ… wyjÄ…tki.Na przykÅ‚ad taki pierwszorzÄ™dnypuÅ‚kownik Leonard Mulamba, który wie, co robi.- Nigdy nie sÅ‚yszaÅ‚em tego nazwiska zauważyÅ‚ Pappy.- Bo facet trzyma siÄ™ z daleka od Leopoldville.DillszorganizowaÅ‚ mi spotkanie z nim.Rozumiem, że znaciepuÅ‚kownika Dillsa? Faceta z Dowództwa SiÅ‚ SzybkiegoReagowania?- Otrzymujemy od niego rozkazy - powiedziaÅ‚ Pappy.-Przynajmniej niektóre
[ Pobierz całość w formacie PDF ]